Pierwszy kraj wprowadził rozluźnienia czasu pracy kierowców w związku z chaosem na brytyjskiej granicy

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Belgia wprowadziła wyjątek ze względu na trudną sytuację na granicy z Wielką Brytanią. Dotyczy on kierowców czekających w wielokilometrowych kolejkach.

W ostatnich dniach sytuacja kierowców realizujących przewozy do i z Wielkiej Brytanii stała się dramatyczna. W niedzielę rząd Francji ze względu na szybko rozprzestrzeniający się zmutowany wirus Covid-19 zdecydował się na zamknięcie granicy ze Zjednoczonym Królestwem, również dla transportu drogowego towarów. Doprowadziło to do chaosu i uwięziło tysiące kierowców na drogach.

Dlatego też Belgia ustanowiła szereg wyjątków dla truckerów, którzy utknęli w trasie w związku z sytuacją na granicy z Wielką Brytanią – donosi hiszpańska federacja związków transportowych Fenadismer. 

Rozluźnienia dotyczą przepisów czasu pracy i odpoczynku kierowców i przewidują:

– możliwość wydłużenia dziennej jazdy z 9 do 11 godzin,

– możliwość odebrania 45-minutowej przerwy po 5,5 godzinach jazdy,

– możliwość skrócenia odpoczynku dobowego z 11 do 9 godzin,

–  możliwość skorzystania z tygodniowego odpoczynku po powyżej sześciu dziennych okresach pracy.

Fenadismer zwrócił się do hiszpańskiego Ministerstwa Transportu o wprowadzenie podobnych wyjątków już w zeszłym tygodniu, gdy sytuacja na granicy z Wielką Brytanią była o wiele mniej dramatyczna.

Idealnie byłoby, gdyby Komisja Europejska podjęła ponownie działania w tej sprawie i podyktowała wspólne standardy dla wszystkich krajów” – podkreśla organizacja. 

Dodajmy, że z kolei organizacja pracodawców Transport i Logistyka Polska, zaapelowała do ministra infrastruktury o zniesienie świątecznych zakazów ruchu z podobnych względów, a do premiera polskiego rządu – o interwencję w sprawie polskich kierowców, którzy zostali w Wielkiej Brytanii bez możliwości powrotu na kontynent europejski.

Fot. Federale Politie/Twitter

Tagi