Witam wszystkich,
zadaję sobie pytanie jedno i myślę, że jest to zasadnicze pytanie: dlaczego?
Dlaczego nikt poza ZUS-em nie rozróżnia delegacji od podroży służbowej? Jest przecież jasno i klarownie definicja określona co to jest delegacja według ZUS:
delegacja - oddelegowanie do innego zakładu pracy tego samego przedsiębiorcy lub na wniosek innego przedsiębiorstwa ( chodzi o wysłanie pracownika w inne miejsce pracy niż siedziba firmy np: pracownik na platformie wiertniczej, inżynier wysłany do innego kraju np. budowa mostu itp, agencja pracy )
podróż służbowa - wysłanie poza siedzibę firmy pracownika np. w transporcie międzynarodowym, kierowca taxi który jedzie z Warszawy do Szczecina, przedstawiciel handlowy.
Na dokumentach rozliczeniowych przez firmy zajmujące się rozliczaniem czasu pracy widnieje zapis ROZLICZENIE PODROŻY SŁUŻBOWEJ a nie rozliczenie delegacji więc dlaczego są te pojęcia mylone?
zadaję sobie pytanie jedno i myślę, że jest to zasadnicze pytanie: dlaczego?
Dlaczego nikt poza ZUS-em nie rozróżnia delegacji od podroży służbowej? Jest przecież jasno i klarownie definicja określona co to jest delegacja według ZUS:
delegacja - oddelegowanie do innego zakładu pracy tego samego przedsiębiorcy lub na wniosek innego przedsiębiorstwa ( chodzi o wysłanie pracownika w inne miejsce pracy niż siedziba firmy np: pracownik na platformie wiertniczej, inżynier wysłany do innego kraju np. budowa mostu itp, agencja pracy )
podróż służbowa - wysłanie poza siedzibę firmy pracownika np. w transporcie międzynarodowym, kierowca taxi który jedzie z Warszawy do Szczecina, przedstawiciel handlowy.
Na dokumentach rozliczeniowych przez firmy zajmujące się rozliczaniem czasu pracy widnieje zapis ROZLICZENIE PODROŻY SŁUŻBOWEJ a nie rozliczenie delegacji więc dlaczego są te pojęcia mylone?
Komentarz