Kolejny kraj rozluźnia przepisy o czasie pracy i odpoczynku kierowców w związku z sytuacją na brytyjskiej granicy

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Hiszpański rząd wprowadził szereg rozluźnień dotyczących czasu jazdy i odpoczynku. Za tą decyzją stoi trudna sytuacja na brytyjskiej granicy wywołana nowym szczepem koronawirusa oraz zbliżającym się Brexitem.

Rozluźnienie przepisów czasu pracy i odpoczynku kierowców wprowadziły wcześniej Belgia i Wielka Brytania. 

Na taki krok zdecydował się również hiszpański rząd. Generalna Dyrekcja Transportu Lądowego zatwierdziła Uchwałę z 22 grudnia 2020 r., która czasowo wyłącza przestrzeganie przepisów dotyczących czasu jazdy i odpoczynku w transporcie towarów – donosi hiszpańska organizacja przewoźników CETM.

 Choć uchwała zostanie opublikowana w hiszpańskim dzienniku urzędowym (Boletín Oficial del Estado) w ciągu najbliższych kilku dni, to zapisy aktu prawnego obowiązują od 15 grudnia br. do 13 stycznia 2021 r. 

Rozluźnienie ma zastosowanie do kierowców wykonujących przewozy towarowe między Wielką Brytanią a Hiszpanią, którzy utknęli na granicy, w związku z sytuacją wynikająca z pojawienia się nowego szczepu COVID-19 w Wielkiej Brytanii oraz z wyjścia tego kraju z Unii Europejskiej.

 Rozluźnienia przewidują: 

  • możliwość wydłużenia dziennej jazdy z 9 do 11 godzin,
  • możliwość wydłużenia dwutygodniowego okresu pracy z 90 do 96 godzin,
  • możliwość skorzystania z tygodniowego odpoczynku po powyżej sześciu dziennych okresach pracy,
  • możliwość odebrania regularnego tygodniowego odpoczynku w kabinie pojazdu, o ile jest ona odpowiednio wyposażona do odpoczynku, a pojazd jest zaparkowany. 

Zgodnie z rozporządzeniem WE 561/2006 kierowca powinien wskazać powody takiego odstępstwa odręcznie na wykresówce urządzenia rejestrującego lub na wydruku z urządzenia rejestrującego, albo na planie pracy najpóźniej po przybyciu do miejsca pozwalającego na postój.

Foto: Wikimedia/Jorge Franganillo CC SA 2.0

Tagi