Nowy sposób na kary dla pijanych kierowców? Amatorów jazdy po alkoholu czeka… praca w kostnicy

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

W mołdawskim mieście Nisporeni na kierowców jeżdżących na podwójnym gazie czeka nietypowa kara. W ramach pokuty będą sprzątać kostnice oraz przewozić zwłoki.

Kara została ustalona między rejonowym szpitalem a instytucją, zajmującą się resocjalizacją i prewencją kryminalną. Dyrektor szpitala oficjalnie potwierdził, że na amatorów jazdy po kielichu czeka sprzątanie kostnicy oraz praca przy przewozie zwłok. To jednak nie jedyna kara, jakiej mogą się spodziewać w Mołdawii ci, którzy wsiadają za kółko po kilku głębszych. Od grudnia ubiegłego roku za taką jazdę kierowcom tymczasowo odbierane jest prawo jazdy. Jeśli zaś złapany na gorącym uczynku ma w wydychanym powietrzu więcej niż 0,3 mg/L, dokumenty odbierane są na całe życie – czytamy na stronie serwisu TRANSPORTAL. 

Ostrzejsze kary dla pijanych kierowców

W Mołdawii, zamieszkanej przez nieco ponad 3,5 mln mieszkańców, rocznie dochodzi do ok. 5 tys. wypadków. Aż 12 proc. z nich spowodowane jest przez pijanych kierowców. Premier kraju, Pavel Filip, twierdzi, że dotychczasowe mandaty nie zniechęcały dostatecznie przed jazdą pod wpływem alkoholu.

Statystyki pokazują, że najtragiczniejsze wypadki w naszym kraju zdarzają się z winy pijanych kierowców. Praktyka wykazała również, że mandaty za jazdę w stanie nietrzeźwym nie są najskuteczniejszym środkiem na zwalczanie tego niebezpiecznego zjawiska – cytuje polityka serwis TRANSPORTAL. 

Czy waszym zdaniem taki sposób na walkę z pijanymi kierowcami będzie skuteczny?

Fot. Wikimedia/Numiscontrol CC SA 3.0

Tagi