Niemieccy załadowcy domagają się dopuszczenia do ruchu 44-tonowych ciężarówek

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

21 niemieckich stowarzyszeń przemysłowych i handlowych apeluje o zwiększenie dmc w kraju z 40 do 44 ton. Dzięki temu możliwe byłoby ograniczenie emisji CO2, ale to nie jedyna zaleta tego rozwiązania.

W ramach inicjatywy pod nazwą „Odciążenie ruchu – 44 tony dla przyszłościowej logistyki”, niemieckie organizacje podjęły ponowną próbę zwiększenia dopuszczalnej masy całkowitej w drogowym transporcie towarów z 40 do 44 ton. Przypomnijmy, że podobny apel załadowcy wystosowali do Federalnego Ministerstwa Transportu i Infrastruktury Cyfrowej (BMVI) przed dwoma laty. Wówczas jednak resort sprzeciwił się zwiększeniu dmc w Niemczech.

W zeszłym tygodniu 21 ważnych krajowych stowarzyszeń przemysłowych i handlowych (m.in. Federalne Stowarzyszenie Handlu Rolnego, Federalne Stowarzyszenie Niemieckich Hurtowników Napojów, VCI – Stowarzyszenie Przemysłu Chemicznego, Federacja Stali, bbs, czyli Federalne Stowarzyszenie Materiałów Budowlanych – Kamienie i Ziemia oraz VDP -Stowarzyszenie Niemieckich Papierni) przedstawiło raz jeszcze swoje oficjalne stanowisko w tej sprawie. 

Jednym z najważniejszych argumentów przemysłowców jest możliwość zmniejszenia dzięki 44-tonowym ciężarówkom emisji CO2 w transporcie drogowym towarów. Zdaniem członków inicjatywy zwiększenie masy całkowitej ciężarówek jest „aktywnym wkładem w ochronę klimatu”, ponieważ emisję CO2 w Niemczech można dzięki takiemu rozwiązaniu „zmniejszyć o około 1-2 mln ton rocznie” – szybko i bez żadnych kosztów dla sektora publicznego.

Dodatkowo dopuszczenie do ruchu 44-tonowych pojazdów zmniejszyłoby liczbę tras, a to wpłynęłoby pozytywnie nie tylko na płynność ruchu na niemieckich drogach, ale również odciążyłoby infrastrukturę drogową przez mniejsze jej zużycie. 

Ponadto zwiększenie dmc w Niemczech mogłoby, w opinii załadowców, przyczynić się do zmniejszenia zakłóceń konkurencji, bowiem w wielu krajach UE dopuszczalna masa całkowita pojazdów ciężarowych znacznie przekracza 40 ton. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że “megaciężarówki” mogą być lekarstwem na chroniczny brak kadry w branży transportowej. 

32-metrowe trucki i niższa emisja

W maju zeszłego roku wobec zatwierdzonych przez Brukselę surowych limitów emisji CO2 dla ciężarówek, stowarzyszenie producentów ciężarówek ACEA zaproponowało, by w całej UE dopuścić do ruchu 32-metrowe pociągi drogowe. Podobnie, jak członkowie niemieckiej inicjatywy, ACEA spodziewa się, że stosowanie większych pojazdów pozwoli na ograniczenie emisji CO2 w transporcie drogowym towarów. W opinii producentów, tzw. pojazdy o dużej pojemności (High Capacity Vehicles) oferowałyby wówczas maksymalną ładowność do 200 m sześc. Dla porównania, 25,25-metrowe ciężarówki, które zostały dopuszczone do ruchu w niektórych państwach UE, mogą przewozić około 150 m sześc.

ACEA podkreśla również inne zalety stosowania megatrucków, które mogą łagodzić problemy braku kadry w branży transportowej i zwiększyć konkurencyjność firm przez obniżenie kosztów transportu.

Fot. Flickr/ 70_musclecar_RT+6 CC BY-SA 2.0

Tagi