Greccy rolnicy zablokowali przejścia graniczne

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

21.01.2010

Komunikat wystosowany przez MSZ o planowanym proteście greckich rolników i związanych z nim utrudnieniach na granicach niestety się potwierdził. Ustawione w 20 punktach blokady znacznie utrudniły ruch na dwóch największych przejściach granicznych między Bułgarią a Grecją w okolicy Promachon-Kulata i Exohi-Ilinde.

Ponadto rolnicy dotarli również do przejść granicznych z Albania, Macedonią i Turcją. Rolnicy zapowiadają dalsze blokady jeśli rząd w Atenach nie zezwoli na dalsze dotacje. Rząd grecki nie jest skłonny przychylić się do żądań rolników ponieważ państwo jest i tak już mocno zadłużone i nie stać go na dodatkowe dotacje.

Bułgaria wezwała Greków do odblokowania granicy, złożyła również wniosek do Komisji Europejskiej o „natychmiastową interwencję”. Jeśli sąsiedzi nie zareagują na apel Bułgarii i dziś nie odblokują granic ta zażąda odszkodowań za każdy dzień zwłoki, w sumie 6 mln euro.

Bułgarskie władze oświadczają, że taka sytuacja jest niedopuszczalna i przynosi gospodarce kraju ogromne straty. "Nie może tak być, że my musimy ponosić koszty problemów sąsiedniego państwa", powiedział szef rządu, Bojko Borissow. Bułgarskie firmy spedycyjne poniosły już starty rzędu milionów euro.

Z powodu wcześniejszej akcji protestacyjnej zablokowane zostały autostrady, a podróż z Aten do Tesalonik wydłużyła się średnio o 4 godziny. Protesty rolników domagających się dopłat trwają już prawie tydzień.

Przez ostatnie 10 lat przeciętne dochody rolników spadły o około 25%. Socjalistyczny rząd Grecji wykluczył możliwość dopłat ze względu na cięcia w budżecie, które mają zmniejszyć sięgający już 300 mld euro dług państwowy.

Autor: Marta Wiśniewska

Źródło: http://www.dvz.de/nc/content/news/alle-news/einzelseite/datum////uid14100-bauern-klockieren-verkehrswege-und-grenzuebergaenge.html