W nagraniu wideo, które kierowca opublikował na Facebooku w listopadzie 2019 r. widać około 20 reniferów biegnących przed ciężarówką. Materiał był opatrzony komentarzem: „Czy wiesz, że w Volvo deptającym po piętach reniferom można osiągnąć zapierającą dech w piersiach prędkość 45 km/h?”
Do zdarzenia doszło w pobliżu górskiej wioski Jäckvik w prowincji Norbotten na północy Szwecji. Mężczyzna jechał drogą krajową nr 95, gdy nagle na środku drogi stanęło stado reniferów. Trucker zatrzymał pojazd i sięgnął po swój telefon komórkowy, po czym zaczął nagrywać. Następnie zatrąbił i zaczął popędzać stado. Zwierzęta zmuszone były ratować życie biegnąć przez ponad 200 metrów po śliskiej zimowej drodze.
Na nagraniu słychać słowa truckera:
To będą najlepiej wytresowane renifery Norrland (nazwa najbardziej na północ wysuniętej części Szwecji – przyp. red.), a ja je poganiam.
Film wzbudził wiele emocji, a sprawa wkrótce trafiła do sądu, który miał zdecydować, czy doszło do znęcania się nad zwierzętami.
W sądzie okręgowym w Luleå mężczyzna zaprzeczył popełnieniu przestępstwa, ale przyznał, że to on prowadził ciężarówkę i sfilmował renifery. Wyjaśnił, że to wszystko był kiepski żart, że chciał tylko ominąć zwierzęta i nie sprawiać im cierpienia.
Sąd rejonowy skazał kierowcę ciężarówki na karę w zawieszeniu za znęcanie się nad zwierzętami oraz na zapłatę 4820 koron szwedzkich (ok. 2 tys. zł). Mężczyzna odwołał się od wyroku, ale na początku października br. Sąd Apelacyjny utrzymał decyzję z poprzedniej instancji – donosi szwedzki portal informacyjny SVT Nyheter Norrbotten.