Duńscy policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę ciężarówki z Polski. Funkcjonariusze stwierdzili manipulację tachografem, nigdzie nie mogli jednak znaleźć magnesu. Mężczyzna ukrył go w zaskakującym miejscu.
W zeszły poniedziałek, w trakcie rutynowej kontroli na autostradzie E-20 pod duńskim Køge Bugt, policjanci stwierdzili manipulację tachografu w ciężarówce, którą prowadził polski kierowca. Okazało się, że 48-latek użył magnesu, by manipulować zapisami urządzenia rejestrującego. Funkcjonariusze nie mogli jednak nigdzie znaleźć wspomnianego magnesu.
Okazało się, że kierowca umieścił magnes w majtkach, aby policja go nie znalazła” – donosi policja w komunikacie prasowym.
Funkcjonariusze ustalili, że Polak użył magnesu trzy razy. Trucker został za to ukarany mandatem w wysokości 94 tys. koron duńskich, czyli ok. 54 tys. złotych. Mężczyzna przyznał się do winy i jak informuje duńska policja grzywna została uiszczona tego samego dnia.
Ponadto wszczęte zostanie przeciwko truckerowi postępowanie, w wyniku którego może otrzymać zakaz jazdy po Danii. Decyzję w tej sprawie ma podjąć sąd na rozprawie w lutym przyszłego roku.
Fot. Politi