TransInfo

Utrata prawa jazdy za złośliwe zajechanie drogi? Zmian w prawie może być więcej

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Do Sejmu wpłynęła petycja w sprawie zmian w prawie o ruchu drogowym. Jej autorzy domagają się zdecydowanej walki z agresją na drogach. Zaproponowali, by policja odbierała prawo jazdy w przypadku kilku, nagminnie pojawiających się, niewłaściwych zachowań.

Jak czytamy w petycji, mowa o:

  • umyślnym zajechaniu drogi innemu pojazdowi w celu zmuszenia kierującego nim do zatrzymania lub gwałtownego zmniejszenia prędkości pojazdu,
  • zatrzymaniu i opuszczeniu pojazdu, przez kierującego nim lub jego pasażerów, z zamiarem znieważenia lub naruszenia nietykalności cielesnej kierującego innym pojazdem lub jego pasażerów lub uszkodzenia pojazdu innego uczestnika ruchu drogowego lub w celu złośliwego uniemożliwienia kontynuowania mu jazdy.

Autorzy petycji chcą, by w takich przypadkach policja zatrzymywała agresywnym uczestnikom ruchu prawo jazdy. Jak przekonują, “każdy doświadczony kierowca osobiście lub pośrednio doświadczył na drodze skutków zaburzeń psychicznych wielu uczestników ruchu drogowego”, niestety do tej pory zjawisko to nie zostało dostrzeżone przez prawodawcę. A agresja na drogach jest, jak przekonują, nagminna.

Dowodzić tego mają m.in. filmy masowo zamieszczane w sieci.

Rzeczywiście, chociażby rok temu doszło do sytuacji, która idealnie ilustruje przytaczane przez autorów petycji zjawisko blokowania na drodze samochodów. Wówczas, na A4, kierowca samochodu osobowego wyhamowywał gwałtownie przed ciężarówką. Wszystko wskazywało na to, że w ten sposób chciał “ukarać” wyprzedzajacych się truckerów. Ci nie puścili mu tego jednak płazem. Otoczyli go samochodami i zmusili do całkowitego zatrzymania się. Przypomnijmy – rzecz działa się na ruchliwej autostradzie. Obie strony zachowały się wówczas skrajnie nieodpowiedzialnie.

Petycja została skierowana do Komisji do Spraw Petycji. O dalszych pracach nad nią będziemy informować na bieżąco.

Garść zmian dla kierowców

Tymczasem trwają jednak prace nad innymi zmianami w prawie, które w najbliższej przyszłości mogą dotknąć kierowców. Dotyczą one między innymi:

  • wstępnej kwalifikacji i okresowego szkolenia kierowców do przewozu rzeczy lub osób,
  • szkoleń osób zamierzających wykonywać lub wykonujących przewóz drogowy na stanowisku kierowcy,
  • procedury uzyskiwania prawa jazdy, zawieszania uprawnień do kierowania pojazdami oraz wydawania karty kwalifikacji kierowcy.

Jak czytamy w uzasadnieniu, chodzi przede wszystkim o następujące rozwiązania:

1. Stworzenie nowego dokumentu – karty kwalifikacji kierowcy.

Ma być ona potwierdzeniem uprawnień do zajmowania się przewozem drogowym w sytuacjach, gdy nie jest możliwe wydanie kodu 95 (ponieważ kierowca nie mieszka w Polsce). O kartę ubiegać się będzie sam kierowca, zgłaszając się do najbliższego urzędu i uiszczając opłatę w wysokości blisko 100 zł. Kartę wydawać będzie starosta lub prezydent miasta. Z uwagi na korzystanie z karty, nie będzie już konieczne potwierdzanie uprawnień kierowcy na podstawie jego świadectwa.

Będzie ono jednak dalej wydawane jako dokument potwierdzający legalne zatrudnienie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej” – czytamy w projekcie zmian w prawie.

2. W Centralnej Ewidencji Kierowców (CEK) będą umieszczane kolejne dane

Mowa np. o cofniętych świadectwach kwalifikacji zawodowej. Co więcej, kraje członkowskie Unii Europejskiej będą mogły wymieniać się informacjami na ten temat.

3. Możliwe będzie cofnięcie świadectwa kwalifikacji zawodowej

Jeśli świadectwo będzie nieprawidłowe, wojewoda je cofnie, a następnie umieści informację o tym w CEPiK. W ślad za tym cofnięta zostanie karta kwalifikacji kierowcy, a jego prawo jazdy z kodem 95 zatrzymane. Dodatkowo, informacja o tych wszystkich zmianach znajdzie się w CEK i państwa Wspólnoty będą mogły się nią wymieniać.

4. Niektóre rodzaje kursów będzie można zaliczać zdalnie

Mowa o kursach kwalifikacyjnych i szkoleniach okresowych, które wybrane ośrodki (odpowiednio długo prowadzące działalność i posiadające niezbędną infrastrukturę) będą mogły organizować. Niezbędne będzie jednak otrzymanie przez ośrodek szkoleniowy zgody wojewody.

5. Niezbędne będzie posiadanie tzw. profilu kierowcy zawodowego

Profil ten będzie potrzebny podczas przystępowania do kursu kwalifikacyjnego lub szkolenia okresowego i wystawiany będzie przez starostę lub prezydenta miasta, a następnie, po kursie, uzupełniany przez kierownika ośrodka szkoleniowego. W ten sposób ustawodawca chce walczyć z absencjami na ww. kursach.

6. Zmiany dotyczące testów kwalifikacyjnych

Testy będą prowadzone w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego, przez niezależnych egzaminatorów, których pracę będą opłacać osoby zdające. Ustawodawca szacuje, że opłata za test kwalifikacyjny ma oscylować w okolicach 30 zł.

Prace nad projektem zmian w prawie, zawierającym m.in. opisane wyżej rozwiązania, trwają. Na razie dokument został przesłany do Komitetu Rady Ministrów do Spraw Cyfryzacji.

Fot. Screen z YouTube

Tagi