fot. .Jack11 Poland, Wikipedia/CC BY-SA 3.0.

Dalekosiężne plany portu w Gdyni. Po rozbudowie zawiną tam największe kontenerowce

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Port w Gdyni szykuje duże inwestycje. Plany, które ma szefostwo spółki, mogą przynieść dodatkowe zlecenia dla branży transportowej. Gdyński port ma być tak rozbudowany, aby móc przyjmować znacznie większe statki niż do tej pory.

We wrześniu br. port w Gdyni obchodził 95. urodziny. Dlatego jego zarząd zdecydował się na kilka inwestycji, które mają otworzyć przed portem nowe możliwości.

Pierwsza z nich to budowa nowej obrotnicy, czyli urządzenia, za pomocą którego statki w porcie mogą się obracać. Ma być gotowa na wiosnę 2018 r., a jest potrzebna po to, aby do portu mogły zawijać znacznie większe jednostki.

Dziś infrastruktura używana przez portowców w Gdyni pozwala zawijać statkom o długości maksymalnie 330 m. Gdy powstanie nowa obrotnica, ta liczba zwiększy się do 400 m.

Gdynia chce przyjmować wielkie statki towarowe i pasażerskie

Kolejny pomysł szefostwa portu w Gdyni jest rozłożony w czasie na najbliższe dziesięciolecie. Ujęto go w koncepcji o nazwie “Gdynia 2030” i zakłada budowę portu zewnętrznego. Tam ma powstać terminal kontenerowy, który ma otworzyć Gdynię na największe statki na świecie. Obecnie ich przyjmowanie jest wykluczone, a wszystko przez dość niefortunne położenie gdyńskiego portu (zbyt głęboko w lądzie).

width="635" height="315" frameborder="0" allowfullscreen="allowfullscreen">

Na tym projekcie może skorzystać także transport drogowy. Zwiększenie możliwości przerobowych portu w Gdyni powinno bowiem się przełożyć na wzrost liczby zleceń dla przewoźników.

Szefowie portu chcą też postawić na budowę infrastruktury, która pozwoli zawijać do niego dużym statkom wycieczkowym. Jesienią tego roku ma się rozpocząć budowa terminala pasażerskiego. Z kolei do 2030 r. w Gdyni – we wspomnianym wyżej porcie zewnętrznym – mogą powstać także stanowiska do cumowania największych, luksusowych statków pasażerskich świata.

Zielone światło od rządu

W Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej pomysły władz drugiego największego portu w Trójmieście dostały już zielone światło. Projekt ten ma bowiem znaczenie nie tylko gospodarcze, ale też symboliczne.

W 1922 r. Sejm uznał, że odrodzona po ponad stuleciu rozbiorów Polska potrzebuje symbolu odbudowy kraju. Padło na maleńką wówczas wieś Gdynia i pomysł wybudowania wielkiego portu. Decyzja szybko przyniosła korzyści. Do 1930 r. Gdynia stała się jednym z najważniejszych punktów na portowej mapie Europy. Setne urodziny to okazja do zrealizowania dużych inwestycji, których władza raczej nie przepuści.

fot. Jack11 Poland, Wikipedia/CC BY-SA 3.0.

Tagi