Odsłuchaj ten artykuł
Fot. DSV
Jedyny taki magazyn na Podkarpaciu. Sprawdź jaką obsługę oferuje tam DSV
Polski oddział DSV rozpoczął operacje w swoim najnowszym terminalu w Rzeszowie. Od czerwca operator prowadzi tam także magazynu czasowego składowania. To narzędzie, które ułatwia firmom wprowadzanie towarów wytworzonych poza Europejskim Obszarem Gospodarczym do obiegu na terenie Europy.
Hub logistyczny w Rzeszowie został zaprojektowany głównie by zabezpieczać potrzeby lokalnych podmiotów. Dlatego przestrzeń magazynowa ma dostęp do bram typu cross-dock, pozwalających na dystrybucję towaru bez konieczności jego przepakowywania. Konstrukcja terminala umożliwia realizację transportów w modelu drobnicowym do odbiorców w Polsce i 29 krajach europejskich.
W ostatnich miesiącach w obiekcie uruchomiony został magazyn czasowego składowania, który podlega kontroli Urzędu Celno-Skarbowego. To z kolei stworzyło możliwość składowanie towarów przez maksymalnie 90 dni na terenie Polski, zanim ich właściciel czy reprezentująca go agencja celna nie dopełnią procedury odprawy celnej. Ta część obiektu w Rzeszowie liczy blisko 1200 mkw. i ma 1530 miejsc paletowych.
– Warto wskazać, że nasz rzeszowski magazyn czasowego składowania jest pierwszym obiektem tego rodzaju na całym Podkarpaciu, ponieważ Urząd Celno-Skarbowy zgodził się na to, aby w ramach strefy objętej dozorem celnym składowane były także produkty unijne – wyjaśnia Andrzej Polkowski, kierownik ds. celnych w DSV.
W praktyce oznacza to, że część celna jest zintegrowana z istniejącym terminalem i w jej obrębie możliwe jest składowanie zarówno ładunków objętych objętych dozorem celnym, jak i zwolnionych z tego obowiązku.
– Możliwość realizacji większego zakresu usług dla naszych partnerów bez konieczności fizycznej rozbudowy infrastruktury przekłada się na jej konkurencyjność, jak i niższy wpływ operacji na środowisko – podkreśla Andrzej Polkowski.
Przedstawiciel DSV liczy że magazyn czasowego składowania stanie się istotnym elementem w procesie pogłębiania relacji handlowych pomiędzy Polską a Ukrainą, jak i innymi państwami europejskimi. Tym bardziej, że jak twierdzi Andrzej Polkowski – w logistyce widoczny jest nowy trend.
– Ze względu na sytuację gospodarczą w Unii Europejskiej i niepewny popyt, zamawiający starają się ograniczyć ryzyko związane z kosztami magazynowymi towarów, dla których nie uda się znaleźć rynku zbytu. Dlatego coraz powszechniejszy staje się wymóg, aby poddostawcy dostarczali wolumeny częściej, ale w mniejszych partiach. W tym kontekście transport drobnicowy, pozwalający w razie potrzeby nadać nawet pojedynczą paletę, w wielu przypadkach okazuje się najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem – mówi kierownik ds. celnych w DSV.
DSV – Global Transport and Logistics dysponuje obecnie 19 obiektami o łącznej powierzchni 320 tys. mkw. Operator zarządza ogólnoeuropejską siecią połączeń drobnicowych, z czego w Polsce funkcjonuje 17 terminali.