Ponieważ około 40 proc. transgranicznych wykroczeń drogowych pozostaje obecnie bezkarnych, europosłowie zaktualizowali przepisy, aby skłonić kraje unijne do ściślejszej współpracy i wzajemnej pomocy w znalezieniu zagranicznego kierowcy odpowiedzialnego za wykroczenie drogowe.
Fot. Politi
Kierowcy z grzeszkami za granicą nie uchronią się przed mandatem. Europosłowie poparli stosowne przepisy
Każdy kierowca, który został złapany przez fotoradar za granicą, będzie musiał opłacić mandat w swoim kraju. Umożliwią to unijne przepisy zatwierdzone przez Parlament Europejski. Nowy projekt rozszerza także listę wykroczeń drogowych ściganych transgranicznie.
Pozostało 81% artykułu do przeczytania.
Dołącz do premium lub zaloguj się i skończ czytanie
Nowe przepisy zobowiązują władze krajowe do udzielenia odpowiedzi na wnioski z innego kraju UE bezzwłocznie i nie później niż dwa miesiące po zebraniu niezbędnych informacji” – donosi Parlament Europejski w oficjalnym komunikacie.
Dodatkowo, na wniosek państwa członkowskiego, w którym doszło do wykroczenia, kraj zamieszkania sprawcy może przejąć ściąganie mandatu drogowego, pod warunkiem, że kwota przekracza 70 euro i nie została zapłacona po wyczerpaniu wszystkich możliwości prawnych.
Aby zwiększyć bezpieczeństwo na drogach, kraje UE muszą współpracować i dysponować skutecznymi narzędziami do karania sprawców wykroczeń drogowych z zagranicy. Zaktualizowane przepisy pomogą to osiągnąć, są one również korzystne dla kierowców, którzy otrzymają informacje w ściśle określonych ramach czasowych, w zrozumiałym dla nich języku i z opisem procedury odwoławczej. Zakaz wykorzystywania prywatnych firm do ściągania mandatów skutecznie ochroni kierowców przed oszustwami i wyciekiem danych osobowych” – skomentował nowe przepisy Kosma Złotowski, europoseł sprawozdawca .
Dłuższa lista wykroczeń
Zaktualizowane przepisy rozszerzą listę wykroczeń drogowych popełnionych przez kierowców niebędących rezydentami, które uruchamiają współpracę transgraniczną i mogą skutkować grzywną.
Oprócz przekroczenia prędkości, jazdy pod wpływem alkoholu lub niezatrzymania się na czerwonym świetle, prawodawcy UE dodali między innymi niebezpieczne parkowanie, niebezpieczne wyprzedzanie, przekraczanie linii ciągłej oraz potrącenia i ucieczkę z miejsca wypadku” – wylicza Parlament Europejski.
Jasno określone zasady
Zgodnie z projektowanym prawem kraj UE, w którym doszło do wykroczenia drogowego, będzie miał 11 miesięcy od daty wykroczenia na wydanie zawiadomienia o wykroczeniu drogowym.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia musi zawierać czas i okoliczności popełnienia przestępstwa lub wykroczenia, a także informacje o sposobie odwołania się od grzywny” – podkreśla Europarlament w komunikacie.
Z inicjatywy europosłów podmioty prywatne nie będą mogły pomagać krajom UE w ściąganiu mandatów drogowych od zagranicznych kierowców (dwa lata po transpozycji przepisów do prawa krajowego).
Ponadto w celu zwiększenia przejrzystości i ułatwienia wdrażanie nowych przepisów, Komisja Europejska ma za zadanie stworzyć portal internetowy zawierający między innymi zasady, opcje odwoławcze i informacje o wysokości kar za wykroczenia drogowe.
Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów trans.info premium
Nie trać dostępu do swoich ulubionych treści od dziennikarzy oraz ekspertów z branży TSL.
- ciesz się czytaniem BEZ REKLAM
- dostęp do WSZYSTKICH artykułów
- dostęp do WSZYSTKICH „Magazynów Menedżerów Transportu”
- dostęp do WSZYSTKICH nagrań wideo i podcastów
- Poznaj wszystkie korzyści
Wypróbuj przez 30 dni za darmo.
Każdy kolejny miesiąc 29,90 zł
Masz już subskrypcję?Zaloguj się