Alfred Franke, reprezentujący przeciwne ministralnym propozycjom, Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych, tłumaczy: – Znacznie zwiększy to koszty działalności firm i doprowadzi do tego, że części motoryzacyjne wytwarzane w Polsce będą nieatrakcyjne cenowo w stosunku do części produkowanych w innych krajach. W konsekwencji zmniejszy się produkcja i wartość eksportu, co odczuje budżet państwa, a ponadto stracą kierowcy, którzy będą musieli więcej zapłacić za części.
Nowy projekt ustawy stawia w nierównej sytuacji roducentów części i samochodów, którzy od teraz mieliby obowiązek poinformować Transportowy Dozór Techniczny, uzgadniając jakiś bliżej nieokreślony plan, a producent części miałby w obowiązku podać informację do publicznej wiadomości.
Na tym jednak kontrowersyjne kwestie się nie kończą – w grę wchodzi bowiem ograniczenie ponownego używania części regenerowanych. Zdaniem Franke, jest to działanie przeciw ekologii: – Kiedy cała Europa stawia na rozwiązania proekologiczne, my się ich pozbywamy.
Autor: Łukasz Majcher