Czy francuski przewoźnik Norbert Dentressangle wykorzystywał polskich kierowców?

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Sąd w Valence nie po raz pierwszy w tym roku bada sprawę nielegalnego zatrudniania kierowców pojazdów ciężarowych. Zarzuty w tej sprawie zostały postawione sześciu osobom na stanowiskach kierowniczych oraz trzem spółkom jednego z czołowych francuskich przedsiębiorstw transportowych – Norbert Dentressangle. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku francuski przewoźnik został przejęty przez amerykańskiego potentata transportowego XPO Logistics.

Zapowiada się więc długa batalia sądowa. Wstępne przesłuchania na sali sądowej miały miejsce jeszcze zanim sędziowie z Valence, na wniosek adwokatów obrony, nie zdecydowali o unieważnieniu najważniejszych dowodów, takich jak materiały uzyskane w czasie rewizji czy też wcześniejszych przesłuchań świadków i uczestników, które odbyły się „z pogwałceniem europejskiego prawa”. Autorem tego ostatniego sformułowania jest Joseph Aguerra, będący ekspertem od prawa socjalnego z ramienia francuskiego przewoźnika.

W odpowiedzi na unieważnienie tak istotnej części materiału dowodowego, prokuratura w Valence postanowiła złożyć apelację, lecz ta nie została jeszcze rozstrzygnięta przez sąd apelacyjny w Grenoble, który jednak zdążył uznać, iż istota sprawy powinna zostać zbadana w trybie pilnym. Nie da się jednak ukryć, że przez pięć kolejnych dni sąd w Valence będzie pracować nad sprawą, w której znaczna część ze zgromadzonego materiału dowodowego nie zostanie zbadana. Pomimo tego, oskarżenie i strony cywilne są zdania, że „na podstawie istniejących dowodów można stwierdzić, iż doszło do naruszenia prawa”. Z takiego założenia wychodzi m.in. Romain Mifsud, adwokat reprezentujący Biuro Poboru Składek na Ubezpieczenie Społeczne i Zasiłki Rodzinne (URSSAF).

Oskarżeni są ścigani z tytułu „wykorzystywania pracowników” oraz ich „nielegalnego zatrudniania”. Przewoźnik zaprzecza tym oskarżeniom. Stoi na stanowisku, że „jego międzynarodowa organizacja stosuje się do przepisów prawa europejskiego i socjalnego”.

U źródeł tej sprawy leży skarga Chrześcijańskiej Konfederacji Francuskich Pracowników (CFTC). Skarga została złożona w 2011 roku dotyczyła „wykorzystywania tanich zagranicznych pośredników”, a także „dumpingu socjalnego”. Według konfederacji ponad tysiąc kierowców będących pracownikami filii w Polsce, Rumunii oraz Portugalii zostało przewiezionych minibusami z ich krajów pochodzenia do Francji, by następnie rozpocząć pracę dla zagranicznych przewoźników na zdecydowanie mniej atrakcyjnych warunkach niż ich francuscy koledzy.

W czasie procesu przedstawiciele kierownictwa Norbert Dentressangle tłumaczyli, na jakich zasadach współpracowali ze oskarżonymi spółkami z Polski (ND Polska) oraz z Rumunii (Transcondor). Według nich, za organizację pracy zagranicznych kierowców odpowiadają wyżej wymienione spółki i pytania dotyczące wyżej omawianych kwestii powinny być do nich adresowane.

Cztery związki zawodowe, URSSAF z rejonu Rhône-Alpes (Południowo-Wschodnia Francja), a także przynajmniej 344 kierowców, głównie z Europy Wschodniej, wyraziło chęć wystąpienia z powództwem cywilnym.

"Przyglądamy się temu procesowi bardzo spokojnie i dużą dozą optymizmu. Unieważniono bowiem 80 % materiału dowodowego”.- podsumował Joseph Aguerra.

Autor: Bartłomiej Nowak