Konkurs na nowego szefa GDDKiA nierozstrzygnięty

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Konkurs ogłoszono 1 kwietnia. Jak podał resort, do konkursu przystąpiło trzynaście osób. Po weryfikacji złożonych dokumentów do kolejnego etapu dopuszczono sześciu kandydatów.

– Do rozmów kwalifikacyjnych przystąpiło pięć osób. Żaden z kandydatów nie osiągnął minimum pozwalającego na uzyskanie rekomendacji zespołu do objęcia ww. stanowiska, tj. 70 proc. z możliwej do uzyskania w ramach rozmowy kwalifikacyjnej liczby punktów – napisano w komunikacie.

– Konkurs został przeprowadzony przy udziale zewnętrznego obserwatora z ramienia Rady Służby Cywilnej działającej przy Prezesie Rady Ministrów – dodano.

Obecnie obowiązki Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad pełni Tomasz Rudnicki, powołany przez premier Ewę Kopacz 23 kwietnia 2015 r.

Wówczas na wniosek minister Marii Wasiak premier odwołała Ewę Tomalę-Borucką z funkcji p.o. szefa GDDKiA. Rudnicki wcześniej zastępcą szefa Dyrekcji.

Jak informował MIR, „decyzja o natychmiastowym odwołaniu Tomali-Boruckiej (…) została podjęta ze względu na interes i dobro GDDKiA”. Odwołanie Tomali-Boruckiej, argumentowane enigmatycznym komunikatem, zbudziło zdziwienie w branży budowlanej.

Główne obowiązki Generalnego Dyrektora to przygotowanie, realizacja i nadzór nad inwestycjami drogowymi, w tym zadań finansowanych ze środków Unii Europejskiej, a także zarządzanie drogami krajowymi.

Według projektu Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, planowane jest wybudowanie ok. 2228 km nowych dróg, w tym 71 km autostrad, 1790 km tras ekspresowych oraz 35 obwodnic o łącznej długości 366 km.

Rządowe plany przewidują, że w sumie do 2023 r. nakłady na drogi krajowe mogą sięgnąć kwoty ponad 155 mld zł, z czego budowa nowych tras pochłonie ok. 93 mld zł.

źródło: wnp.pl

Autor: Bartłomiej Nowak