Od dziś zmiany w sposobie opłacania składek ZUS! Sprawdź, co się zmieniło

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Koniec z oddzielnym wysyłaniem przelewów na kilka różnych kont w ZUS-ie. Od 1 stycznia przedsiębiorca, także z branży transportowej, będzie słać pieniądze na jeden numer rachunku składkowego. Ma być szybciej, wygodniej i prościej – przekonuje ZUS. Czy na pewno?

Do tej pory opłacanie składek wymagało od przedsiębiorcy podania wielu danych:
– identyfikacyjnych (a więc między innymi numerów NIP, REGON, danych osobowych i nazwy firmy),
– numeru konta i deklaracji,
– typu wpłaty, zakresu i okresu rozliczeniowego,
– numeru decyzji, umowy lub tytułu wykonawczego.

Korzystający z bankowości internetowej uzupełniali tymi informacjami specjalną formatkę, dedykowaną tym opłatom, inni wypełniali dokumenty płatnicze na przykład na poczcie. Od 1 stycznia każdy będzie jednak opłacał składki zwykłym przelewem, „takim, jakim np. płacisz za prąd, gaz czy telefon” – tłumaczy ZUS. Jedyne, co trzeba będzie wpisać, to przelewaną kwotę, dane nadawcy i odbiorcy oraz numer rachunku składkowego – indywidualnie przyznanego każdemu właścicielowi firmy.

Zobacz poradnik jak płacić składki ZUS:

Dzięki temu dokonywanie opłat, jak zapewnia ZUS, ma być dużo prostsze. Tak pewnie będzie, oczywiście pod warunkiem, że przedsiębiorca będzie uważny. Wpisując numer w przelewie warto dwa razy sprawdzić wszystkie dane, nawet jeśli teraz będzie ich do wpisania dużo mniej. Jeśli bowiem przedsiębiorca przez pomyłkę wyśle pieniądze na złe konto, ZUS nie zaksięguje wpłaty w terminie. A w rezultacie naliczy odsetki karne.

Numer rachunku składkowego nawet dla zamkniętej firmy

Wpłacona kwota będzie rozdzielana proporcjonalnie, w nawiązaniu do deklaracji za ostatni miesiąc kalendarzowy, między wszystkie składki na ubezpieczenia i fundusze, jakie dotyczą konkretnego przedsiębiorcy. Mowa o:
– ubezpieczeniach zdrowotnym i społecznym,
– Funduszu Pracy,
– Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych,
– Funduszu Emerytur Pomostowych.
Wpłaty najpierw będą kierowane na pokrycie zadłużeń, jeśli przedsiębiorca takie posiada.

Jeden przelew wystarczy również w sytuacji, gdy przedsiębiorca zatrudnia pracowników albo ma zleceniobiorców, niezależnie od tego, ilu ich jest. Składki za nich i za siebie będzie dokonywał zbiorczo, posługując się wspomnianym indywidualnym numerem rachunku składkowego. Numer ten składa się z 26 cyfr, zawierających numery NIP właściciela firmy oraz numer identyfikujący ZUS (60000002026). Został on już przydzielony każdemu przedsiębiorcy i przesłany listem poleconym.

Jak ZUS będzie rozliczał tę zbiorczą wpłatę, kiedy będzie dotyczyła kilku osób? Proporcjonalnie, biorąc pod uwagę informacje dostarczone przez pracodawcę w deklaracji za ostatni miesiąc (na przykład ZUS DRA), albo wysokość stóp procentowych składek, ustalanych w nawiązaniu do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej.

Być może zdziwią się ci, którzy już zamknęli firmę, ale mimo to dostali list z ZUS-u. Oznacza to, że zalegają z jakimiś płatnościami, w związku z czym numer został im nadany, jak każdemu innemu przedsiębiorcy. Kto nie pamięta, czego nie opłacił, może to sprawdzić na Platformie Usług Elektronicznych ZUS, albo w oddziale Zakładu. Następnie może zaległości nawet rozłożyć na raty – w tym celu będzie się jednak musiał zgłosić do działającego w ZUS-ie doradcy do spraw ulg i umorzeń. Tam uzyska informacje o wszystkich dokumentach, jakie koniecznie powinien złożyć.

Warto dodać, że z zaległościami w opłatach wiąże się jeszcze jedna kwestia – a mianowicie ubezpieczeń. Jeśli przedsiębiorca przez dłuższy czas nie płacił składek, ale postanowił do tego wrócić i przelał pieniądze za jeden miesiąc, wówczas będzie objęty ubezpieczeniem. Zaległości jednak nadal będą nad nim ciążyły, ponieważ najnowsza wpłata pokryje najstarsze zadłużenie – czytamy na stronie ZUS.

Numer rachunku składkowego czy inny numer konta? Za pomocą czego prześlesz pieniądze?

Posługując się wyłącznie jednym, indywidualnym numerem rachunku składkowego opłacisz między innymi:

– należności spłacane w układzie ratalnym,
– należności z odroczonym terminem płatności składek,
– składki płatnika zza granicy
– składki za zatrudnionych pracowników lub za zleceniobiorców,
– własne ubezpieczenia zdrowotne i społeczne,
– Fundusz Pracy,
– Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych,
– Fundusz Emerytur Pomostowych.

Z kolei inny numer konta będzie potrzebny między innymi do pokrycia:
– należności objętych postępowaniem egzekucyjnym (stosowny numer będzie określony np. w tytułach wykonawczych),
– składek za zatrudnioną nianię lub świadczeniobiorców(w piśmie z ZUS będą dwa, nie jeden numery rachunku składkowego).

Foto: Pixabay/skyradar

Tagi