REKLAMA
Bibby

Badania techniczne z UE w końcu ważne w Polsce

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

 Od 22 września można w Polsce zarejestrować samochód na podstawie zagranicznych badań technicznych, np. niemieckiego TÜV lub brytyjskiego MOT.
 
To bardzo istotna zmiana. Do tej pory wszystkie sprowadzane z UE do Polski samochody, nawet ze świeżym badaniem technicznym musiały przed rejestracją w Polsce przejść takie badanie po raz kolejny. Co generowało dodatkowy koszt ok 200zł.
Półtora roku temu  Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał takie dublowanie badań za niedozwoloną dyskryminację badań przeprowadzanych przez inne kraje Wspólnoty. Skutkiem tego wyroku była nowelizacja Prawa o ruchu drogowym.
Przede wszystkim zmniejszyło to koszty rejestracji zagranicznego auta w Polsce, ponieważ teraz urząd ma obowiązek honorować zagraniczne badania techniczne pojazdu, oczywiście pod warunkiem, że są wciąż aktualne. Ministerstwo Infrastruktury postanowiło ułatwić życie petentom i  udostępnia szczegółowe informacje o wzorach badań technicznych z konkretnych państw z opisami, które można sprawdzić klikając w odpowiedni link pod spodem:

Austria  Belgia  Bułgaria  Cypr  Dania  Estonia  Finlandia  Francja  Grecja  Hiszpania  Holandia  Irlandia  Lichtenstein  Litwa  Luksemburg  Łotwa  Malta  Niemcy  Norwegia  Portugalia  Rumunia  Słowacja  Słowenia  Szwajcaria  Węgry  Wielka Brytania i Irlandia Północna

Najistotniejszą informacja jaka pojawia się w owych dokumentach jest data ważności owych badań, dzięki której kupujący pojazd wie jak długo te badania są ważne. W dokumentach austriackich znajdziemy ją w rubryce "Naechste Begutachtung", w belgijskich – pod "Certificat de visite valable jusqu’ au", we francuskich – pod "Dates de Visites Techniques", a w niemieckich – pod "Naechste HU (Monat Und Jahr)". W brytyjskim MOT i irlandzkim VT20 termin ważności badań znajdziemy w rubrykach "Date of expiry" lub "Expiry date". Daty te są oczywiście uznawane w Polsce. Wyjątkiem w tym wypadku są auta sprowadzane z Anglii i Irlandii, ponieważ w znowelizowanej ustawie zawarto również zapis, że honorowanie zagranicznych badań technicznych nie dotyczy aut przystosowanych konstrukcyjnie do ruchu lewostronnego. Wynika z tego, że nowelizacja nie jest pomocna w przypadku „anglików”, bo i tak trzeba najpierw przedłożyć zaświadczenie o technologicznym dopuszczeniu przekładki kierowniczej, zrobić badania techniczne i dopiero wtedy spokojnie zarejestrować samochód.

 

Autor: Marta Wiśniewska

Źródło: http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091007/AUTO/990073133