Zmiany te przewiduje projekt nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, przygotowany przez Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Nie oznacza to jednak, że istniejące już firmy będą musiały starać się o uzyskanie zezwolenia. Projekt wyraźnie mówi, iż ich licencje do wykonywania przewozów w kraju obowiązują do czasu upływu terminu ich ważności. To samo tyczy się ważnych licencji na międzynarodowy transport drogowy. Jednak z upływem terminu ważności, firmy będą musiały występować o licencję wspólnotową.
Niejasna pozostaje jednak kwestia bazy eksploatacyjnej, przewidzianej w każdej firmie transportowej według projektu nowelizacji. – Baza eksploatacyjna nie jest nigdzie zdefiniowana. Należy więc określić minimalne wymagania dla takich baz – tłumaczy Maciej Wroński, dyrektor Biura Prawnego w Ogólnopolskim Związku Pracodawców Transportu Drogowego. Uważa on, że jeżeli jakaś działalność jest reglamentowana pod kątem spełnienia określonych wymagań, to te muszą być precyzyjnie określone. Zmniejszy to bowiem ryzyko, że urzędy będą miały swobodę przy uznawaniu, czy dane warunki są spełnione, czy nie.
– W przeciwnym razie przedsiębiorca, który złoży oświadczenie, że posiada bazę, narazi się na zarzuty urzędników, iż nie spełnia ona odpowiednich wymagań – wyjaśnia Wroński.
Źródło: Gazeta Prawna
Autor: Łukasz Majcher