REKLAMA
Sennder

Coraz mniej jest kierowców zawodowych – dlaczego?

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Branża transportowa wytwarza ok. 10% PKB. Zatrudnionych w niej jest ok. 7,5% osób. W Polsce jest ponad 100 tys. firm transportowych, w których zarejestrowanych jest około 800 tys. samochodów powyżej 3,5 dmc. Na dzień dzisiejszy Polska jest jednym z liderów rynku. Liczba kierowców jest szacowana na ponad 700 tys. Wciąż jednak ubywa tych młodszych. Dlaczego tak się dzieje?

Po pierwsze, żadna publiczna szkoła nie kształci swoich uczniów z zawodzie kierowca-mechanik. Co więcej, zawód kierowcy nie figuruje w wykazie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Kolejnym powodem jest bardzo drogie wejście w zawód- prawo jazdy, kursy, szkolenia i badania. Polska po przystąpieniu do Unii Europejskiej przyjęła Derektywy, które zobowiązują kierowców ciężarówek do odbycia kwalifikacji wstępnej i kwalifikacji wstępnej przyśpieszonej. Oznacza to, że oprócz posiadania prawa jazdy kategorii C, należy odbyć dodatkowy kurs trwający 280 godzin lub 140 w przypadku kwalifikacji przyśpieszonej. Kurs ten kończy się egzaminem. Jego koszt to około 10 000 zł. Dla młodej osoby to dużo – najczęściej zbyt dużo.

Kolejną przyczyną jest niechęć do tego zawodu. W Polsce zawód kierowcy uznawany jest dla zawód mało prestiżowy. Kierowcy przypisuje się wiele negatywnych cech, funkcjonuje wiele niekorzystnych stereotypów. Nie jest to tez zawód lekki. Praca kierowcy wymaga wielu wyrzeczeń takich jak rozstanie z bliskimi, spanie na parkingach i w kabinach samochodów, w których warunki -mówiąc delikatnie – nie należą do komfortowych. Praca kierowcy oznacza tez stres i ciągłą presję czasu. Nie zachęca także wynagrodzenie… Polski rząd nie szuka rozwiązania tej sytuacji. Jeżeli nic się nie zmieni, za kilka lat polski transport z pierwszych miejsc może spaść na koniec listy. Zatrudnienie kierowców ze Wschodu na pewno nie rozwiąże problemu.

źródło: trakerzy.com

Autor: Bartłomiej Nowak