Już ponad miesiąc temu mieliśmy poznać wszystkich wykonawców elektronicznego systemu poboru opłat za korzystanie z polskich dróg. Jednakże z powodu błędów formalnych, którymi była obarczona część złożonych wniosków- termin składania ofert na budowę systemu został przesunięty na połowę kwietna.
Rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Marcin Hadaj, zapowiedział, iż mimo wszelkich trudności umowa z wybranym wykonawcą zostanie podpisana w lipcu tego roku.
Na przełomie maja i czerwca wybrane firmy mają złożyć oferty cenowe i przedstawić proponowane parametry techniczne systemu.
Jednak mimo, iż wszystko odbędzie się według scenariusza, zawarcie umowy z wybranym wykonawcą będzie możliwe w lipcu, ale jedynie, gdy nikt z pozostałych oferentów nie odwoła się od decyzji. Eksperci jednak nie żyją złudzeniami i są wręcz przekonani o pewnych trudnościach, które wynikną podczas działań.
Wśród chętnych na zaprojektowanie, budowę i obsługę Systemu Elektronicznego Poboru Opłat, który ma obowiązywać na autostradach i wybranych drogach ekspresowych oraz krajowych jest m.in. IBM Polska, konsorcjum MyToll, Strabag, Kulczyk Holding i EFKON AG czy NDI z Siemensem.
Nowy rozwiązanie poboru opłat ma za zadanie zastąpić obowiązujący dzisiaj system winiet. Po wejściu w życie nowego systemu kierowcy będą płacić za faktycznie przejechaną trasę. Ma on objąć zarówno autostrady jak i część dróg ekspresowych.
Od roku 2011 elektroniczne myto ma obowiązywać we wszystkich krajach unijnych. Rok później wszystkie mają zostać ujednolicone — w pierwszej kolejności ma to dotyczyć samochodów o wadze powyżej 3,5 tony i przewożących ponad 9 osób. Unia chce wprowadzenia jednego abonamentu obowiązującego w całej UE i jednego urządzenia pozwalającego zliczać przejechane kilometry. Obecnie elektroniczne systemy poboru opłat działające w niektórych krajach UE nie są ze sobą kompatybilne.
Autor: Paulina Pożarycka
Źródło: http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Samochody_uzytkowe/Elektroniczne_myto_z_opoznieniem,a,162928.html