Krótko i na temat- właśnie w taki sposób określił go minister transportu Tim Pallas. Dlaczego?!- sam sobie na to zasłużył…
Brytyjczyk chyba zapomniał się, że nie jest na torze, lecz na drodze publicznej. Nie dość, że jechał za szybko, to jeszcze na jednej z ruchliwych ulic w Melbourne kręcił tzw. bączki.
Policjanci uznali to za narażanie życia pieszych. Kierowca poniesie za to konsekwencje.
Już jednak Hamilton został publicznie napiętnowany. Tak się złożyło, że w piątek w Australii ruszyła kampania pod hasłem: „Nie bądź kretynem". Dotyczy ona bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Dlatego w Australii tak dużo mówi się o wybryku Hamiltona. Najbardziej emocje poniosły ministra transportu Tima Pallasa. Początkowo nazwał Hamiltona "głupim młodym człowiekiem". Przyparty jednak przez dziennikarzy do muru wypalił: "OK, powiem to. To kretyn".
Autor: Paulina Pożarycka
Źródło: http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/8592317.stm