Pierwsze autostrady powstały w Hiszpanii w latach 70-tych. Obecnie łączą one wszystkie regiony i docierają do najodleglejszych zakątków kraju. Mimo tak prężnie działającej infrastruktury, od 2008 roku natężenie ruchu spadło o ponad 30%. Zarządców dróg szybkiego ruchu nie stać na ich utrzymanie i naprawy. Zyski z planowanych opłat nie pokryją jednak kosztów niezbędnych inwestycji.
System Tag, jaki chce wprowadzić Hiszpania działa w podobny sposób, jak ruszający właśnie w naszym kraju program bezprzewodowej płatności za autostrady dla samochodów osobowych viaAuto. Jako, że kryzys w Hiszpanii nie ustępuje, mieszkańcy zaczęli jeździć darmowymi drogami ekspresowymi – autovie. Drogi te przebiegają zwykle w pobliżu autostrad a ich standard jest zbliżony do ekspresówek. Autostrady, pozostawione bez wpływów, zaczęły niszczeć. Pojawił się zatem pomysł na postawienie płatnych bramek również na drogach ekspresowych.
Hiszpanie bronią się jednak przez opłatami. Użytkownicy niszczejących autostrad protestują i przejeżdżają przez bramki bez płacenia. Wobec takiej sytuacji Rząd zaczął brać pod uwagę wprowadzenie podatku od darmowych dotąd autovii. Pojawiła się też idea, by pobierać opłaty od kierowców zagranicznych, którzy korzystają z dróg ekspresowych.
We Włoszech system analogiczny do polskiego viaAuto, działa już od ponad 20 lat. System Telepass służy nie tylko kierowcom ciężarówek. Korzystają z niego właściciele pojazdów prywatnych i motocykliści. Obecnie z systemu korzysta prawie 8,5 mln osób.
źródło: interia.pl
Autor: Bogumił Paszkiewicz