REKLAMA
Eurowag

Fot. Sydøstjyllands Politi/Facebook

Mandaty za nieopłacone myto pod lupą policji. Przewoźnicy muszą składać nowe odwołania

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

W Danii za nieopłacone mandaty zaczęła odpowiadać policja. Przewoźnicy muszą teraz składać kolejne odwołania, nawet jeśli już raz zakwestionowali niesłusznie wystawioną grzywnę za nieopłacone myto. Duńska organizacja przewoźników ITD bije na alarm: system nie działa, a branża TSL ponosi coraz większe koszty.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Nowy duński system opłat drogowych, wprowadzony 1 stycznia 2025 r., od początku budzi kontrowersje. Do czerwca br. wystawiono już około 40 tys. mandatów, z czego znaczna część – według ITD – wynika z błędów technicznych lub pomyłek. Co gorsza, Duńska Agencja Ruchu Drogowego regularnie odrzuca skargi, nawet te poparte dokumentacją.

W sytuacji, gdy mandat nie został opłacony, sprawa trafia teraz do policji, która traktuje ją jako wykroczenie karne. To zmienia sytuację przewoźników.

Jeśli otrzymasz nowy mandat od policji, musisz zareagować w wyznaczonym terminie. Należy ponownie złożyć sprzeciw i zażądać rozprawy sądowej – i oczywiście ITD jest gotowe, by Ci doradzić” – tłumaczy John Agervig Skovrup, przewodniczący ITD.

Mandaty podważane, ale trudne do uchylenia

Przypadek firmy Bechs & ABC Flytteforretning ApS pokazuje, jak trudno jest udowodnić błąd systemu. Mimo poprawnie działającego OBU, potwierdzenia opłaty i dokumentacji z trackingu, przewoźnik przegrał przed Agencją Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Dopiero interwencja związku DTL doprowadziła do wstrzymania kary, choć nie została ona oficjalnie anulowana.

Dostarczyliśmy pełną dokumentację – dane z trackingu, wyciąg bankowy, potwierdzenie działania urządzenia. I co? Odwołanie zostało odrzucone bez uwzględnienia naszych argumentów” – relacjonuje Michael Jespersen, właściciel firmy.

Nowe prawo, wyższe kary

Zgodnie z nowelizacją przepisów przyjętą przez duński parlament, od 1 lipca 2025 r. grzywny wzrosły z 4,5 tys. do 9 tys. koron duńskich (około 5,2 tys. zł). Za każdy pojazd można otrzymać jeden mandat dziennie.

ITD podkreśla, że taka stawka jest nieproporcjonalna i niezgodna z unijnymi przepisami. Organizacja złożyła skargę do Komisji Europejskiej, powołując się na dyrektywę 1999/62/WE, która wymaga proporcjonalności kar.

 

Tagi: