Kierowca z kanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska, Petko Ganachev, po pracy drukuje na drukarce 3D przyłbice chroniące przed zakażeniem. Nie robi tego sam. Skrzyknął grupę chętnych do pomocy, która liczy 300 osób.
Zaczęło się od rozmowy na serwisie Reddit. Ganachev poznał tam osobę, której partner pracuje w domu opieki. Bardzo potrzebowali materiałów chroniących przed zakażeniem, przede wszystkim wspomnianych przyłbic. Kierowca od czterech lat hobbystycznie wykonywał różne rzeczy na domowej drukarce 3D. Był akurat na kwarantannie po wakacyjnym wyjeździe, w domu nieco się nudził.
Nigdy się nie spodziewałem, że znajdę się w samym centrum organizowania pomocy. Czekałem, aż ktoś inny się tym zajmie, a ja będę mógł dołączyć do zespołu ze swoją jedyną drukarką – wspomina w rozmowie z trucknews.com.
Stało się jednak inaczej.
Great ingenuity and community spirit at work!
We at Caron Transport are proud of you and this great work you are doing Petko Ganachev.#KenJohnsonTrucking #thankatruckerhttps://t.co/Mf3Bfcx2F5
— Caron Transport (@CaronTransport) April 7, 2020
Liczby mówią za siebie
W ciągu zaledwie tygodnia Petko Ganachev zbudował za pośrednictwem internetu grupę ponad 300 wolontariuszy, którzy zaangażowali się w pomoc w tworzeniu i dystrybuowaniu materiałów ochronnych. Stu z nich miało własne drukarki.
6 kwietnia dostarczyli pierwsze ponad 1,5 tys. przyłbic i prawie 3,7 uchwytów do trzymania masek. Działają dalej. W ciągu godziny każda drukarka jest w stanie wydrukować dwie przyłbice.
Gotowe odbierają kurierzy i zawożą do instytucji, która ich potrzebuje.
Nie musi być liderem
To, co miało być oddolną inicjatywą wolontariacką, rozrosło się do sprawnie działającej instytucji. Do grupy B.C. Covid-19 3D Printing Group dołączyła wkrótce firma LNG Studios, zajmująca się m.in. projektowaniem w 3D, która zorganizowała zbiórkę funduszy w sieci.
Sam Ganachev zaś – nadal pracuje jako kierowca, w rodzinnej firmie Ken Johnson Trucking.
Mamy dziś (w grupie zajmującej się drukowaniem przyłbic – przyp.red.) duża grupę liderów i wielu kompetentnych ludzi, nie muszę więc dłużej się nią opiekować. Jesteśmy zorganizowani jak firma produkcyjna. No, może nie aż tak, ale radzimy sobie całkiem dobrze – podsumował kierowca.
Fot.Master Sgt. Matt Hecht/ defense.gov
