Kierowca z wyrokiem wróci do zawodu

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

W Polsce wymagania w stosunku do zawodowych kierowców były do tej pory dość rygorystyczne. Zawód kierowcy traciło się popełniając przestępstwo umyślne przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu, wiarygodności dokumentów i środowisku. Powszechną praktyką w firmach przewozowych było pobieranie od kierowców oświadczeń o niekaralności. Jednak wymóg zatrudniania pracowników niekaranych był w praktyce niemożliwy do zweryfikowania. Iwona Szwed z biura prawnego Arena 561wyjasnia: "złożone przez kierowcę oświadczenie o niekaralności lub informacja uzyskana z sądu są ważne tylko w dniu ich wystawienia, gdyż już następnego dnia może się uprawomocnić wyrok powodujący wpis do rejestru. Stąd też zobligowanie kierowców do informowania na przyszłość o zmianie swojego statusu." 

By wrócić do zawodu, kierowcy ukarani grzywną lub wyrokiem w zawieszeniu, po trzech latach mogli wystąpić o zatarcie skazania. W przypadku kary więzienia bez zawieszenia, wniosek można było złożyć dopiero po pięciu latach od odbycia kary. 
 
Nowelizacja ustawy wprowadziła istotną zmianę – zawodowym kierowcą nie będzie mogła zostać osoba z sądowym orzeczeniem zakazu wykonywania zawodu. Oznacza to, że przedsiębiorcy mają obowiązek współpracy z kierowcami, wobec których nie orzeczono takiego zakazu. Tym samym karany kierowca może wrócić do swojego zawodu.
 
Eksperci podchodzą optymistycznie do nowych regulacji. Ich zdaniem nie wpłyną one negatywnie na bezpieczeństwo. Kierowcy, którzy będą łamać przepisy, stracą prawo jazdy, a jeśli dopuszczą się poważnego przestępstwa drogowego, sąd odbierze im uprawnienia. 
 
źródło: gazetaprawna.pl
 
 
 

 

Autor: Bogumił Paszkiewicz