Fot. AdobeStock/Gorodenkoff

Co trzeba zmienić, by kobietom w branży TSL pracowało się lepiej?

Nie ulega wątpliwości, że branżę transportową zdominowali mężczyźni. Eurostat podaje, że stanowią oni ok. 80 proc. pracowników tego sektora gospodarki. Niemniej badania Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego wskazują, że udział kobiet w transporcie systematycznie zwiększa się.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Kobiety świetnie odnajdują się w branży TSL – pracują za kierownicą, jako spedytorki, w magazynach, zarządzają terminalami, z powodzeniem piastują funkcje kierownicze i dyrektorskie. Liderki odgrywają ważną rolę w zrozumieniu i zaspokajaniu potrzeb klientów, ponieważ ok. 50 proc. populacji to kobiety, a to właśnie płeć piękna podejmuje do 85 proc. wszystkich decyzji konsumenckich.

Badanie wśród firm z listy Fortune 500 wykazało, że przedsiębiorstwa z większą reprezentacją kobiet na stanowiskach kierowniczych odnotowały o 35 proc. wyższy zwrot z kapitału i o 34 proc. wyższy zwrot dla akcjonariuszy. Ponadto, spółki w których co najmniej trzy kobiety są dyrektorami zarządów, doświadczyły 66 proc. wyższy zwrot z zainwestowanego kapitału, 42 proc. wyższy zwrot ze sprzedaży i 53 proc. wyższy zwrot z kapitału. Inteligentne firmy doceniają, że dywersyfikacja ich zarządów z kobietami może prowadzić do większej niezależności, innowacji i dobrego zarządzania oraz zmaksymalizować wydajność ich biznesów. Kobiety są bardziej skłonne do dokonywania wyborów etycznych niż mężczyźni, a wieloletnie doświadczenie kobiet w pracy jest skorelowane z wyższym poziomem zachowań etycznych.

– Kobiety mają w sobie wszystko, co potrzebne, aby się rozwijać w rolach liderek czy menedżerek. Biorą przykład z silnych wzorców, które inspirują, aby każdego dnia poszerzać swoje horyzonty i wybierać własną, silną drogę rozwoju i kariery zawodowej – ocenia Mariola Glinka, dyrektor operacyjna w firmie Transsped, ekspert Polskiego Instytutu Transportu Drogowego.

Czym wyróżniają się kobiety w logistyce?

Kobiety są liderkami transformacji. Wykazują wysoką adaptacyjność na zmiany na rynku zawodowym oraz zdobywanie nowych kompetencji i umiejętności. Kobieta mając bardzo dobrze rozwiniętą inteligencję emocjonalną, nad którą należy pracować całe życie, potrafi skuteczniej, szybciej i efektywniej zarządzać.

– Istotną motywacją dla kobiet jest jakość miejsca pracy, atmosfera, kultura organizacyjna i zespół, w którym mogą wykonywać swoje zadanie. Z mojej perspektywy, po przepracowanych 17 latach w branży TSL a niespełna trzech w Transsped uważam, że w pracy najważniejsza jest jasna i rzeczowa komunikacja oraz wsparcie w każdej kwestii technicznej i operacyjnej. To procentuje – wskazuje Mariola Glinka.

Motywacja kobiet do zmian wynika z chęci ciągłego rozwoju. Niestety według raportu na temat równości płci Światowego Forum Ekonomicznego, w sektorze logistycznym na wyższych szczeblach hierarchii udział mężczyzn jest większy od kobiet – w proporcjach 2:1 na poziomie dyrektorów i wiceprezesów, a nawet 4:1 na szczeblu kierowniczym. Co ciekawe, według tych samych badań, kobiety o gratyfikację czy awanse starają się dopiero wtedy, kiedy w 100 pro. wykonają swoje zadania, podczas gdy mężczyznom wystarczy ok. 60 proc.

Nierówności jeszcze pokutują w branży TSL

Kolejną kwestią jest nierówność płac. Badanie APICS w 2018 roku wskazywało średnio o 15,8 proc. wyższe zarobki wśród mężczyzn w wynagrodzeniach w obszarze łańcucha dostaw.

– Podkreślmy także nierówność w postaci demografii zawodowej, czyli problemu w tym, że to kobiety rodzą dzieci. Jeśli zdecydujemy się na posiadanie rodziny, to my poświęcamy ten czas i kobiety różnie do tego podchodzą. Niektóre są bardzo aktywne zawodowo, inne dają sobie przestrzeń do tego, aby skupić się na dziecku. Każda forma jest wspaniała i dobra, ponieważ każda kobieta ma prawo decydować jak chce ten czas przeżyć i na pewno macierzyństwo na tym nie ucierpi – zaznacza ekspertka Polskiego Instytutu Transportu Drogowego.

Wśród nierówności wskazać należałoby także na uprzedzenia. Trudno się ich wyzbyć, a idą za tym np. stronnicze komentarze, albo zachowanie się w taki sposób, który szkodzi kobietom. Pytanie brzmi w jaki sposób firmy logistyczne mogą pomóc zmienić kulturę w swoich zespołach, aby kobiety czuły się bardziej komfortowo i chciały kontynuować karierę w tym sektorze?

Przede wszystkim należy podkreślić, że kobiety i mężczyźni na każdym szczeblu kariery mogą współdziałać. Nie trzeba stygmatyzować, że mężczyźni są lepsi w tym, a kobiety w tamtym. Można, a nawet należy wzajemnie się od siebie uczyć.

– Bardzo dużo wynoszę od moich pracowników i szefów, ale jednocześnie widzę, że oni czerpią wiedzę ode mnie. To jest cudowne, bo możemy się uzupełniać, możemy tworzyć fajne miejsca pracy zachowując wzajemny szacunek i otwartość do tego, że wszyscy jesteśmy równi – podkreśla Mariola Glinka, dyrektor operacyjna w firmie Transsped.

Upewnijmy się, że pomysły kobiet są słyszalne. Świętujmy ich osiągnięcia i zachęcajmy je do działania. Bo logistyka jest kobietą!

Tagi