Koniec kłótni Niemiec i Komisji Europejskiej o myto drogowe na niemieckich drogach dla kierowców zagranicznych? Wszystko wskazuje na to, że obie strony sporu są bliskie zawarcia kompromisu w tej drażliwej sprawie.
Jakie są ustalenia rządu Niemiec i Komisji Europejskiej?
Wg doniesień medialnych z Niemiec, porozumienie tamtejszych władz z KE w sporze o myto drogowe zawiera następujące ustalenia:
- winiety drogowe dla turystów oraz obowiązujące w krótkim okresie czasu będą niższe
- właściciele aut na niemieckich rejestracjach nie będą mogli już liczyć na to, że otrzymają całkowity zwrot kosztów za przejazd drogami płatnymi w postaci obniżki podatku drogowego
- wysokość myta drogowego dla kierowców z Niemiec będzie uzależniona od poziomu emisji spalin wydzielanych przez ich samochód
Koniec sporu już blisko?
Jest niemal pewne, że opisane powyżej ustalenia są zadowalające dla urzędników Komisji Europejskiej. I wkrótce mają wycofać pozew z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości złożony przeciwko rządowi niemieckiemu.
Jaka była przyczyna konfliktu Niemiec i Komisji Europejskiej?
Iskry między Berlinem i Brukselą zaczęły się sypać w 2015 r. Wtedy rząd Niemiec wprowadził myto drogowe dla aut osobowych na autostradach i drogach krajowych.
Przepisy skonstruowano w ten sposób, że kierowcy z Niemiec opłaty w ogóle by nie odczuli. A to dlatego, że rząd dał im rekompensatę w postaci obniżki podatków drogowych. Pieniądze, które wydaliby na myto drogowe, dostaliby więc z powrotem inną drogą.
Ten zapis zirytował urzędników KE, którzy uznali, że Niemcy w ten sposób dyskryminują kierowców z innych państw Unii Europejskiej. I Bruksela rozpoczęła oficjalne postępowanie wyjaśniające wobec Niemiec, a Berlin zawiesił wdrożenie przepisów o mycie drogowym.
Od 2015 r. KE i niemiecki rząd rozmawiały o tym problemie, ale negocjacje szły opornie i Bruksela poszła ze sprawą do sądu. Teraz jednak zanosi się na to, że udało się wypracować kompromis.
fot. MdE, Wikipedia/CC BY-SA 3.0.