Fot. Col André Kritzinger, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Kryzys na Morzu Czerwonym: tranzyt przez ląd i zmiany tras żeglugowych

Niemiecki gigant żeglugowy Hapag-Lloyd ogłosił decyzję o przekierowaniu swoich statków wokół Przylądka Dobrej Nadziei i wprowadzeniu korytarzy lądowych przez Arabię ​​Saudyjską. Powodem są ciągłe obawy dotyczące bezpieczeństwa wynikające z ataków Huti na statki żeglujące przez  Morze Czerwone. Maersk ogłosił także zmiany w swojej usłudze ME2.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Hapag-Lloyd podkreśliła, że ​​obecna strategia żeglugi pozostanie niezmieniona aż do odwołania. 

Na bieżąco monitorujemy i analizujemy sytuację. Gdy tylko sytuacja się zmieni i znów będzie bezpiecznie, skierujemy nasze statki przez Morze Czerwone i Kanał Sueski” – poinformowała spółka cytowana przez agencję prasową Reuters.

Grupa żeglugowa ogłosiła wcześniej podjęcie działań mających na celu złagodzenie wpływu tej sytuacji na jej działalność. 

Z oficjalnego oświadczenia firmy wynika, że wprowadziła ona korytarze lądowe przez Arabię ​​Saudyjską – z Jebel Ali, Dammam i Jubail do Dżuddy, skąd rusza morski transport wahadłowy.

Maersk też dostosowuje trasy

Również wczoraj (22 stycznia) Maersk poinformował swoich klientów o znaczących zmianach w usłudze ME2 w odpowiedzi na utrzymującą się niestabilność w regionie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej.

Głównym celem tych zmian jest nadanie priorytetu bezpieczeństwu marynarzy, statków i ładunku, przy jednoczesnym zapewnieniu klientom większej przewidywalności i niezawodności ich łańcuchów dostaw w tym wymagającym środowisku.

Kluczowe zmiany w usłudze ME2 obejmują tymczasowy “objazd” przez Przylądek Dobrej Nadziei (COGH). Zmienione połączenie obejmie teraz następujące porty: Jebel Ali, Zjednoczone Emiraty Arabskie – Mundra, Indie – Jawaharlal Nehru, Indie – Port Tanger, Maroko – Algeciras, Hiszpania – Salalah, Oman – Jebel Ali, Zjednoczone Emiraty Arabskie. Ta zmiana oznacza, że ​​połączenie będzie realizowane w zachodniej części Morza Śródziemnego, a połączenia w kierunku zachodnim do Salalah i Jeddah zostaną wstrzymane do odwołania.

Jednostka Maerska “Gibraltar” wypływająca z Port Tanger w 23 stycznia będzie pierwszym statkiem płynącym w kierunku wschodnim, którego dotyczy ta zmiana. Natomiast pierwszy rejs w kierunku zachodnim, którego dotyczy ta zmiana, wystartuje z Salalah około 4 lutego.

Aby zminimalizować zakłócenia w działalności klientów, Maersk wykorzysta porty Algeciras i Tanger do dalszych połączeń z Europą Północną i Morzem Śródziemnym. Dodatkowo zostanie dodany feeder (feedery to statki zbierające kontenery z różnych portów i transportujące je do głównego terminala kontenerowego, gdzie są ładowane na większe jednostki) dla Walencji w Hiszpanii i Vado we Włoszech. Węzły Maersk w Salalah i Jebel Ali będą w dalszym ciągu oferować połączenia do pozostałych lokalizacji na Bliskim Wschodzie.

UE ogłasza misję wojskową na Morzu Czerwonym

Z kolei wczoraj ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej na ich comiesięcznym posiedzeniu w Brukseli zgodzili się na zorganizowanie misji mającej na celu ochronę statków przed atakami Huti na Półwyspie Arabskim.

Josep Borrell, szef polityki zagranicznej UE  ogłaszając tę decyzję powiedział, że operacja może rozpocząć się już w przyszłym miesiącu.

Zgodnie z obecnymi planami operacja UE obejmowałaby rozmieszczenie europejskich okrętów wojennych i pokładowych systemów wczesnego ostrzegania w celu ochrony statków towarowych w regionie. W szczególności w sprawozdaniu wyjaśniono, że zaangażowanie UE nie obejmowałoby udziału w atakach Stanów Zjednoczonych na pozycje Huti w Jemenie.

Tagi