W Łodzi urzędnicy postanowili skierować ruch samochodów ciężarowych na wąskie i nieprzygotowane do takiego obciążenia jezdnie. Ciężarówki jeździć będą pod oknami mieszkańców z powodu błędów popełnionych przy planowaniu ul. Śląskiej, która miała połączyć się z ul. Rokicińską.
Przy trasie znajduje się wiele fabryk, do których codziennie dojeżdża spora ilość TIR-ów. Mimo że droga kończy się w polu, urzędnicy i tak planują jej otwarcie. Co gorsza chcą puścić tamtędy ruch tranzytowy, a ze względu na brak ostatniego odcinka drogi, cały ruch ma być skierowany w wąską ul. Zakładową. Samochody ciężarowe będą prowadzone okrężną trasą, pod oknami domów.
Trasa jeszcze nie funkcjonuje, ale poczyniono przygotowania i ustawiono na niej znaki, które niestety nie ułatwiają poruszania się po objeździe, wręcz przeciwnie wprowadzają dodatkowy zamęt. Samochody kierowane będą na odcinek ul. Zakładowej, na której i tak panuje już dość spory ruch TIR-ów, które obsługują magazyny Panattoniego. Następnie ciężarówki przejada pod oknami mieszkańców osiedli Ezbudu i Bre, by utknąć na ruchliwym skrzyżowaniu Hetmańska-Zakładowa, które nie posiada sygnalizacji świetlnej.
Urzędnicy Zarządu Dróg i Transportu tłumaczą, że podjęli taką decyzję, gdyż w przeciwnym kierunku ul. Zakładowa jest jeszcze węższa. Piekielna trasa zostanie uruchomiana w tym tygodniu, gdy nowy odcinek drogi przejdzie odbiór techniczny. Pan Lorenc wyraził nadzieję zmiany obecnej sytuacji w przyszłym roku. Pozostaje tylko kwestia mieszkańców terenów, na których powinna pojawić się ostatnia część nowej drogi. Polska.
Autor: Marta Wiśniewska
Źródło: http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,7113336,Skieruja_TIR_y_w_waskie_uliczki.html