Rano temperatura przy gruncie wynosiła -24 stopnie C., gimbusy nie odpaliły, nie ma jak dojechać do pracy – donosi na Alert24 czytelnik z Mazur. Z powodu niskiej temperatury w woj. warmińsko-mazurskim i podlaskim są poważne problemy z komunikacją.
– Nawet, jak udało się nam je odpalić, to zamarzają na trasach i trzeba je ściągać do bazy – powiedział dyspozytor Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ełku, które obsługuje teren miasta i gminy Ełk.
Oprócz utrudnień w jeździe jest też problem z zimnem wewnątrz autobusów. Alicja Chorąży z MZK powiedziała na antenie TVN24, że nawet w nowo zakupionym pojeździe są problemy z uruchomieniem ogrzewania. Dyżurna z informacji PKS w Mrągowie powiedziała, że na razie na trasie zamarzł jeden autobus. – Reszta wyjechała w trasy, ale nie wiemy, czy dojedzie do celu. To się okaże – dodała.
Sól nie działa, sypią piachem
Z powodu mrozu panują też bardzo trudne warunki drogowe. Drogi są tak zamarznięte, że pługi jeżdżą po lodowej bryle. Jak się okazuje poniżej -10 stopni C. nie działa sól, więc drogowcy posypują jezdnie piaskiem. Od rana na drogach regionu pracuje zaledwie kilka piaskarek.
Źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6120312,Mazury__Z_powodu_mrozu_nie_dziala_komunikacja.html