„Nieproporcjonalne kary” za nieuiszczenie myta przez przewoźników w Belgii. Hiszpanie apelują do Komisji Europejskiej

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty
|

4.07.2017

Problemów z belgijskim mytem ciąg dalszy. Tym razem na niesłusznie wystawione mandaty i nieproporcjonalną wysokość kar narzekają hiszpańscy przewoźnicy. Skierowali pismo do unijnej komisarz ds. transportu Violety Bulc.

Krajowy Komitet Transportu Drogowego CNTC na prośbę hiszpańskiego związku CETM (Hiszpańska Konfederacja Transportu Towarów) skierował się do europejskich komisarz ds. transportu Violety Bulc ze skargą na “nieproporcjonalne kary”, z jakimi musieli zmierzyć się przewoźnicy za nieuiszczenie myta na niektórych odcinkach belgijskich dróg.

“Mandaty, które sięgają nawet 1000 euro, powtarzają się nawet co 3 godziny, mimo że hiszpańskie przedsiębiorstwa są zarejestrowane w belgijskim systemie opłat drogowym, a pojazdy wyposażone są w  urządzenie do ich poboru posiadające homologację”, czytamy na hiszpańskim portalu branżowym cadenadesuministro.es.

Problem jednak w tym, że opłata nie jest pobierana ponieważ zawodzi albo samo urządzenie albo system poboru myta, a ekonomiczne konsekwencje tych niedociągnięć muszą ponosić przewoźnicy, podkreśla CNTC.

Komisarz Bulc, jak informuje hiszpański portal, już powiadomiła władze Belgii, aby jak najszybciej znalazły odpowiednie rozwiązanie. W przeciwnym razie Hiszpanie będą mogli domagać się wszczęcia postępowania o wykroczenie wobec Belgii.

Problemy z belgijskim mytem

1 kwietnia 2016 roku Belgia, mimo wielu protestów branży, wprowadziła nowe myto. Problemy z urządzeniami do jego obsługi (tzw. OBU – One Board Unit), które pojawiły się już w pierwszym miesiącu funkcjonowania nowego systemu, nadal nie zostały rozwiązane. Do najczęstszych błędów OBU należą: naliczanie różnych stawek za przejazdy tą samą trasą; naliczanie opłat za przejazd drogą nieobjętą mytem, równoległą np. do autostrady; naliczanie opłat jeszcze przed wjazdem ciężarówki na belgijskie drogi.

Od mandatu można się odwołać

Opisywaliśmy w zeszłym roku historię przewoźnika, który zażądał zwrotu kwoty w wysokości 14 000 euro za niesłusznie wystawione mandaty. Jak się okazuje, do lutego tego roku w Belgii umorzono już grzywny na łączną kwotę 5 mln euro. Niestety w związku z ogromną liczbą odwołań, czas oczekiwania na zwrot wpłaconych pieniędzy trzeba długo czekać.

Czy Wam zdarzyło się dostać niesłuszny mandat za nieuiszczenie opłaty drogowej w Belgii? Korzystaliście z możliwości odwołania się i otrzymaliście zwrot wpłaconej kwoty? Zapraszamy do dzielenia się doświadczeniami w komentarzach.

Foto: pixabay.com