Fot. Wikiemdia/Vladimir Menkov CC SA 3.0

Tyrol z mocnym argumentem za ograniczeniem tranzytu przez Brenner. Jedna trzecia ciężarówek nadkłada drogi

Badanie dotyczące ruchu ciężarówek przez Alpy wykazało, że zaledwie 40 proc. pojazdów w tranzycie przez Brenner wybiera najkrótszą trasę. Aż 33 procent nadkłada 60 kilometrów. Niestety to argument dla Tyrolu do wprowadzania kolejnych ograniczeń dla ruchu ciężarowego.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

W oparciu o rezolucję parlamentu stanowego z października 2020 r. Ingrid Felipe, zastępczyni gubernatora Tyrolu zleciła stanowemu departamentowi planowania mobilności przetarg na badanie, które miało sprawdzić, jak duży ruch ciężarówek faktycznie odbywa się w Tyrolu.

Badanie bazowało na najnowszych danych z analizy CAFT (Cross Alpine Freight Transport Study) z 2019 r. CAFT obejmuje badania drogowe kierowców ciężarówek na głównych skrzyżowaniach w całym kraju oraz truckerów korzystających z RoLa (tzw. autostrada na kołach, czyli połączenia kolejowego dla naczep i ciężarówek). 

Analizie poddanych zostało osiem alpejskich przejść granicznych w Szwajcarii i Austrii, w szczególności na przełęczach Brenner, Tauern i Gotthard.  

Tylko niewielka część ciężarówek przejeżdżających przez przełęcz Brenner jest w rzeczywistości na najlepszej trasie. Wiele ciężarówek przejeżdżających przez Brenner pokonuje dodatkowe kilometry, ponieważ jest to bardziej ekonomiczne dla przewoźnika” – komentuje wyniki badania  Günther Platter,gubernator Tyrolu.

Badanie pokazuje, że w 2019 r. łącznie 33 procent, a więc ponad 880 tys. ciężarówek rocznie, miało alternatywna trasę przez inną przełęcz alpejską, która była krótsza o ponad 60 kilometrów.

Dlatego ta część tranzytu powinna zostać sklasyfikowana jako ruch objazdowy. Ta wartość nie jest tak wysoka na żadnej innej z badanych przełęczy alpejskich. Tylko 40 procent ciężarówek tranzytowych na przełęczy Brenner korzysta z optymalnej trasy. Dla przykładu na przełęczy Gotthard w Szwajcarii jest to prawie 97 procent tranzytowego ruchu ciężkiego. Około jedna piąta wszystkich ciężarówek tranzytowych w korytarzu Brenner miałaby alternatywną trasę, która byłaby o ponad 120 kilometrów krótsza” – wyjaśnia Ingrid Felipe.

Dlaczego opłaca się nadkładać trasę przez Brenner?

Z badania władze regionu wyciągnęły logiczny wniosek, że wybór trasy przez Brenner mimo nadłożonych kilometrów, jest tańszy ze względu na niższe stawki opłat drogowych i ceny paliwa. 

Oznacza to pilną potrzebę ustalenia rzeczywistych kosztów na drodze poprzez zniesienie przywileju dla diesli i podwyższenie dopłat w korytarzu Brenner. Upewnieni  wynikami badania, będziemy nadal nad tym pracować” – komentuje zastępczyni gubernatora Tyrolu.

„Kwestia tranzytu może być rozwiązana tylko na poziomie ponadregionalnym, na poziomie europejskim. Cała, bardzo wrażliwa trasa z Monachium do Werony wymaga rewizji kosztów. Korytarz Brenner przyciąga większy ruch niż wszystkie przejścia przez szwajcarskie Alpy razem wzięte i należy go odciążyć” – dodaje Platter. 

Tagi