W austriackim regionie Salzburg na wyjątkowo ruchliwym odcinku autostrady A10 wkrótce może zostać wprowadzony zakaz ruchu ciężarówek. Przynajmniej tak zakłada projekt rozporządzenia rozpatrywany aktualnie przez lokalne władze.
Fot. Wikimedia Commons/ My Friend GNU Free Documentation License, Version 1.2
Ostra krytyka planowanego zakazu ruchu ciężarówek w austriackim regionie. Nie gryzą się w język
Na kolejnej austriackiej autostradzie szykuje się zakaz ruchu ciężarówek. Głos w tej sprawie zabrał Markus Fischer, prezes Stowarzyszenia Transportu Towarowego Austriackiej Federalnej Izby Gospodarczej (WKÖ).
Ograniczenie miałoby obowiązywać na A10 pomiędzy węzłem Salzburg a węzłem Pongau.
Ten pomysł władz na ograniczenie ruchu i zwiększenie bezpieczeństwa nie podoba się jednak branży przewozowej.
Nie może być tak, że w przypadku ewentualnych zakazów zawsze traci ruch ciężki, podczas gdy ruch prywatny ma swobodę” – stwierdził Markus Fischer, prezes Stowarzyszenia Transportu Towarowego Austriackiej Federalnej Izby Gospodarczej (WKÖ).
„Prace utrzymaniowe na rzecz nowoczesnej i bezpiecznej sieci drogowej są konieczne i warte wsparcia, należy jednak skupić się na planowaniu długoterminowym, a co za tym idzie na przewidywalności. Trzeba za wszelką cenę unikać wprowadzania zakazów prowadzenia pojazdów, zwłaszcza w sieciach dróg wyższych klas” – dodał Fischer cytowany w komunikacie WKÖ.
Izba dodaje przy tym, że sieć dróg wyższej klasy jest w dużej mierze finansowana z wpływów z opłat za przejazd ciężarówkami, a w 2022 r. przychody z opłat drogowych wyniosły około 1,677 miliarda euro, co stanowiło ponad połowę całkowitych przychodów Asfinagu (austriackiego zarządcy autostrad).
Jednocześnie ruch ciężarówek w dalszym ciągu podlega największym ograniczeniom” – podkreśla WKÖ wyliczając negatywne skutki restrykcji:
- Krótkoterminowe i nierozsądne zakazy prowadzenia pojazdów powodują daleko idące problemy: krajowa branża transportowa jest poważnie ograniczana, w wyniku czego zagrożone jest również ogólne bezpieczeństwo dostaw.
- Łańcuchy dostaw ulegają zakłóceniom, co prowadzi do wydłużenia czasu transportu i wyższych kosztów.
- Dla firm, które opierają się na dostawach just-in-time, takie zakazy mogą doprowadzić nawet do całkowitych strat w produkcji.
Dodatkowo według Markusa Fischera, wprowadzanie ograniczeń dla trucków negatywnie wpływa na środowisko. Zakazy jazdy powodują bowiem objazdy i tym samym zwiększają emisję CO2.
Ogółem w proponowanym zakazie nie uwzględniono zrównoważonego rozwoju ekologicznego, społecznego i gospodarczego, a wręcz go pogorszono. Aby wykorzystywać zasoby w sposób możliwie zrównoważony, należy unikać objazdów i wybierać najbardziej efektywne trasy” – Fischer komentuje projekt rozporządzenia.
Zakaz w piątki i soboty
Projekt rozporządzenia przewiduje bowiem, że w piątki w godzinach od 13 do 19 na wskazanym odcinku A10 ma obowiązywać zakaz ruchu tranzytowego w obu kierunkach, z którego wyłączony będzie ruch docelowy i źródłowy. „Transport krajowy i dostawy mogą być wówczas realizowane bez ograniczeń, przynajmniej w piątki” – wyjaśnia Johannes Haberl, przewodniczący grupy specjalistów ds. transportu towarowego WKÖ w Salzburgu.
Projekt rozporządzenia przewiduje jednak inną regulację w przypadku sobót, gdy zakaz obowiązywałby od godz. 7 rano w sobotę (a nie od godz. 15 jak dotychczas na całej sieci drogowej w Austrii) do godz. 22 w niedzielę. Co więcej ruch docelowy ani źródłowy nie byłby wyjęty spod zakazu tak jak w piątki.
Przedstawiciele branży przewozowej w Salzburgu oczekują jeszcze w tym tygodniu ostatecznej decyzji Ministerstwa Transportu w sprawie zaostrzenia zakazu jazdy ciężarówkami na A10.