Norweska policja oraz władze lotniska Torp pod Oslo nie mogą poradzić sobie z polskimi kierowcami, którzy mikrobusami bez licencji przewożą rodaków do miasta.
Kierowcy aut twierdzą, że zabierają tylko bliskich. Jednak oficjalny przewoźnik norweski ocenił sytuację nieco inaczej, z czego wynikają liczne straty finansowe dla transportu norweskich przewoźników.
Dziennikarzom udało się nagrać wypowiedź Polaków potwierdzających pobieranie opłat: "Jeden z naszych rodaków, pracujący w Norwegii przyznał, że korzysta z takich busów i płaci za przejazd 200-250 koron norweskich. Dzięki temu może być podwieziony do domu pod konkretny adres, tego natomiast nie oferuje oficjalna linia autobusowa Torp-Expressen".
Polscy właściciele busów rozkładają nawet swoje reklamy w legalnie kursujących autobusach.
Autor: Paulina Pożarycka
Źródło: http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/390578,nielegalne_polskie_mikrobusy_opanowaly_lotnisko_pod_oslo.html