Aktualizacja, 24 marca 2022 r., godz. 11:30
Francuski producent Renault ogłosił, że ze skutkiem natychmiastowym zawiesza działalność swojej fabryki w Moskwie – czytamy w komunikacie opublikowanym w środę wieczorem.
Przypomnijmy, że grupa pierwotnie wznowiła tam produkcję w poniedziałek 21 marca. Renault podkreślało, że będzie postępować odpowiedzialnie wobec 45 tys. swoich pracowników zatrudnianych w Rosji.
Nestlé zawiesza część działalności w Rosji
Także grupa Nestlé ugięła się ostatecznie pod falą krytyki i wydała w środę oświadczenie, zgodnie z którym zawiesza część działalności w Rosji.
“Gdy na Ukrainie szaleje wojna, nasze działania w Rosji będą koncentrować się na dostarczaniu niezbędnej żywności – dla niemowląt i służącą celom medycznym/szpitalnym, a nie na osiąganiu zysku.
Idąc dalej, zawieszamy między innymi renomowane marki Nestlé, takie jak KitKat i Nesquik” – oświadczyła firma.
Aktualizacja, 21 marca 2022 r., godz. 11:35
Do przedsiębiorstw ograniczających swoją działalność w Rosji w związku z wojną na Ukrainie dołączyła firma Bosch – czytamy na portalu DVZ. Wstrzymany został zarówno handel częściami zamiennymi, jak i dostarczanie części do produkcji samochodów ciężarowych rosyjskim klientom.
Firma poinformowała, że podjęła taką decyzję w związku z informacjami, że jej produkty mogą być wykorzystywane do celów wojskowych” – donoszą media.
W tej sprawie wszczęto dochodzenie.
The #German company #Bosch will halt production at its plants in #Russia.
The company said it made the decision amid information that its products could be used for military purposes.
— NEXTA (@nexta_tv) March 19, 2022
OBI opuszcza Rosję
Swoje sklepy działające na terenie Rosji zamyka niemiecka sieć OBI.
Ta wojna jest skierowana przeciwko wolności i demokracji i nie jest zgodna z naszymi podstawowymi wartościami w OBI” – uzasadniła swoją decyzję firma.
Koniec rosyjskich ciężarówek na duńskich drogach?
Biznes domaga się kolejnych sankcji dla krajów odpowiedzialnych za atak na Ukrainę. O zawieszenie umów dwustronnych pomiędzy Danią a Rosją i Białorusią apelują związek zawodowy 3F i stowarzyszenie transportowe ITD.
Carina Christensen, dyrektor generalny ITD zwraca uwagę na łamach lastbilMagasinet.dk, że w obliczu wojny “naturalną koleją rzeczy byłoby zatrzymanie rosyjskich ciężarówek na drogach Europy, gdzie zarabiają pieniądze, które Rosja może wykorzystać do inwazji na Ukrainę.”
Współpraca: Agnieszka Kulikowska-Wielgus