REKLAMA
PITD

Truck Trial

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Dla zwykłego śmiertelnika w osobówce, często wyższy krawężnik to przeszkoda nie do pokonania. Tutaj pokonanie kamieni wielkości seicento jest na porządku dziennym.

Tu nie ma miejsca na nowoczesne i ekologiczne ciężarówki. Na Truck Trial królują „dinozaury” – mocne, proste i wytrzymałe. Triumf święci zbieranina z całego świata, a największą popularnością cieszą się ciężarowe pozostałości po armii radzieckiej.

Takie pojazdy służą jako podstawa do zbudowania prawdziwych potworów, które powoli i skutecznie pokonują przeszkody. I choć wygląd toporny, to te pancerne skorupy naładowane są podzespołami z nowoczesnych lekkich i wytrzymałych materiałów.

Światowa federacja samochodowa FIA zalegalizowała ten sport. Teraz odbywają się regularne mistrzostwa różnych krajów i regionów świata. Oczywiście fantazja uczestników została trochę ujarzmiona przez regulamin, który określa zakres dozwolonych przeróbek. Minimalna waga uczestnika to 2,5 tony. Zawody odbywają się w kategoriach ustalonych według ilości i rozstawu osi oraz rozstawu kół. Są też wymogi bezpieczeństwa jak specjalne fotele, pasy i orurowanie, które zamyka ciężarowego potwora jak w klatce. Jest również opis zasady punktacji, bo przecież nie wystarczy trasy przejechać, trzeba to zrobić z klasą. Punkty są odejmowane za wszelkie zjazdy „na  łatwiznę”.

Na zachodzie popularność tych zawodów jest ogromna. Nic dziwnego, bo takie widowisko to nie lada gratka, szczególnie, że można naprawdę blisko podejść do gramolących się po skalach motorowych gadów. Zresztą ciężarówki to raczej widok kojarzony z równym asfaltem, a taki wieloryb wdrapujący się na skały naprawdę wygląda groźnie. W Polsce zawody odbyły się w Wałbrzychu, zorganizowane przez niemieckie ADAC. Hałda pokopalnianych odpadów okazała się wymarzonym miejscem dla fanów tego sportu. Czekamy na rozwój popularności i kolejne zawody w naszym kraju. Na razie w zawodach startuje jeden Polak Sebastian Hornik, który pokonuje wertepu samoróbką, opartą na bazie radzieckiego URAL-a.   

Autor: Marta Wiśniewska

Źródło: http://www.auto-motor-i-sport.pl/magazyn/Truck-Trial-ciezarowki-gory-2429-2.html