REKLAMA
360 Pay

Fot. Suez Canal Autorithy

Powrót na stary szlak. Sygnały ożywienia żeglugi przez Kanał Sueski

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Po miesiącach napięć w regionie Morza Czerwonego pojawiają się pierwsze realne oznaki stabilizacji. W odpowiedzi na poprawę sytuacji bezpieczeństwa, władze Kanału Sueskiego (Suez Canal Authority, SCA) zintensyfikowały dialog z największymi operatorami żeglugowymi na świecie. Jeden z nich zapowiedział powrót tras przez Morze Czerwone.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Spotkanie z ubiegłego miesiąca, w którym uczestniczyli admirał Ossama Rabiee, prezes Suez Canal Authority, oraz Christine Cabau, wiceprezes CMA CGM odpowiedzialna za flotę i operacje, przyniosło jasny sygnał: żegluga przez Kanał Sueski może wkrótce wrócić na stałe tory.

Poprawa bezpieczeństwa w regionie to dobry sygnał i pozytywny wskaźnik, na którym można oprzeć powrót żeglugi przez Morze Czerwone i Kanał Sueski – powiedział admirał Rabiee cytowany w komunikacie Suez Canal Authority, spółka zarządzająca Kanałem.

Francuski armator reaguje jako pierwszy

Jako pierwsza powrót na Morze Czerwone ogłosiła grupa CMA CGM. Operator znów realizuje jedną ze swoich głównych usług – India-Middle East-Mediterranean service (MEDEX) – przez Kanał Sueski. Według amerykańskiego serwisu Journal of Commerce, pierwszy statek, CMA CGM Pelleas, wyruszył z Mundry (Indie) 7 czerwca, a przez Suez ma przepłynąć 28 czerwca. W kolejnych tygodniach trasą tą popłyną CMA CGM Nabucco (5 lipca) i CMA CGM Titus (12 lipca).

Nowy harmonogram zakłada porty m.in. w Abu Dhabi, Jebel Ali, Colombo, Pireusie, Genui i Barcelonie. MEDEX będzie obsługiwany przez 10 statków o pojemności 6–10 tys. TEU w cyklu 10-tygodniowym.

Bezpieczeństwo pod kontrolą 

Choć oficjalnego komunikatu ze strony CMA CGM jeszcze nie wydano, zmiany w rozkładach jasno wskazują na powrót żeglugi przez Suez. Co istotne, francuski armator zabezpieczył swoją flotę operującą w tym regionie dzięki osłonie Marynarki Wojennej Francji.

Warto przypomnieć, że mimo eskalacji zagrożeń ze strony Huti w ostatnich miesiącach, część usług CMA CGM – jak BEX2 (Phoenician Express) czy LMX (Levant Middle East Express) – nieprzerwanie wykorzystywała Kanał Sueski w ramach porozumienia Ocean Alliance.

Kanał strategicznie ważny

Według Christine Cabau, wiceprezes CMA CGM, powrót do korzystania z Kanału Sueskiego jest dla grupy priorytetem: 

To najkrótsza i najszybsza trasa w porównaniu z drogą wokół Przylądka Dobrej Nadziei – podkreśliła Cabau podczas spotkania z admirałem Ossamą Rabieem. 

Operator stale analizuje rozwój sytuacji w regionie, uwzględniając bezpieczeństwo zarówno statków, jak i załóg, przy opracowywaniu planów żeglugowych.

Według Suez Canal Authority, CMA CGM osiągnęła najwyższy udział netto w tonażu kontenerowców przepływających przez Kanał w pierwszych czterech miesiącach 2025 roku – aż 19 proc. całkowitej przepustowości kontenerowej.

Ostrożny optymizm

Choć decyzja CMA CGM jest wyraźnym znakiem zaufania do poprawy sytuacji w regionie, inni globalni operatorzy – w tym Maersk i MSC – nadal traktują trasę przez Morze Czerwone jako obszar podwyższonego ryzyka. Pełny powrót handlu oceanicznego przez Suez, szczególnie na trasach Azja–Europa Północna, wymagać będzie stabilizacji sytuacji w dłuższej perspektywie.

Dla egipskich władz jednak już sama częściowa odbudowa ruchu stanowi przełom. SCA kontynuuje spotkania i rozmowy z kluczowymi klientami, zapowiadając aktywne wspieranie operatorów gotowych wrócić na starą, sprawdzoną trasę.

Tagi: