Chcą zwiększyć maksymalną masę zespołu pojazdów do 50 ton. Będzie jednak kilka warunków

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Flandria dąży do zwiększenia maksymalnej masy zespołów pojazdów ciężarowych do 50 ton. Rząd belgijskiego regionu zatwierdził już projekt zmian, teraz czeka na opinię odpowiednich organów. Jeśli prawo wejdzie w życie, po drogach będą mogły jeździć cięższe pojazdy. Warunków jest jednak kilka.

Flandria nie byłaby wyjątkiem. Już w 2018 r. dopuszczono tego typu, cięższe pojazdy w drugim belgijskim regionie – Walonii. Władze przekonują, że dzięki takim zmianom w prawie transport stanie się wydajniejszy oraz bardziej ekologiczny. By tak się jednak stało, niezbędne było obwarowanie nowych przepisów kilkoma warunkami.

Jak donosi niderlandzkie stowarzyszenie Transport en Logistiek Nederland, niezbędne jest m.in. by:

  • minimalny rozstaw osi wynosił 1,30 m,
  • wszystkie osie przyczepy/naczepy miały zawieszenie pneumatyczne (lub równoważne),
  • pojazd silnikowy był wyposażony w tempomat adaptacyjny (ACC),
  • kierowca zachowywał odpowiednią odległość (15 metrów) od poprzedzającego go na określonych trasach pojazdu o masie powyżej 3,5 t,
  • pojazdy bezemisyjne nie miały więcej niż 8 lat,
  • pojazdy tradycyjne nie miały więcej niż 4 lata.

Co ważne, wspomniane 50 ton będzie dopuszczalne wyłącznie dla pojazdów bezemisyjnych (elektrycznych). Tradycyjne będą mogły zwiększyć masę do 48 t.

Jak dodaje TLN, od 2031 r, masę powyżej 44 ton będą mogły mieć wyłącznie – ekologiczne pojazdy.

Prace nad zmianami w prawie trwają, na razie nie podano daty ich wejścia w życie.

Fot. Pixabay/Tama66/public domain

Tagi