Polacy wypchnęli ich z czołówki europejskich przewoźników. Francuski resort podsumował dwie dekady

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Francuskie Ministerstwo ds. Ekologii, Zrównoważonego Rozwoju, Transportu i Mieszkalnictwa podsumowało dwie dekady francuskiego transportu drogowego. W ciągu kilkunastu lat Francuzi spadli z drugiej pozycji w Europie na piątą.

Francuski resort przeanalizował drogowy transport towarów w latach 1996-2016. Ciężarówki, jak wynika z podsumowania, wciąż realizują większość przewozów we nad Sekwaną. Francuska branża transportowa bardzo odczuła kryzys gospodarczy w 2008 r. i już nigdy nie wróciła do poziomu sprzed niego. W dużej mierze za sprawą silnej konkurencji z zagranicy.

Spadek z czołówki

Na początku tego stulecia branża przewozowa we Francji kwitła. W 2001 r. Francuzi przewieźli łącznie 206 870 mln tonokilometrów, plasując się z tym wynikiem tuż za europejskimi liderami – Niemcami (288 964 mln tonokilometrów). Dla porównania Polska w roku, w którym wstąpiła do Unii Europejskiej (2004 r.), wykonała pracę przewozową na poziomie 102 807 mln tonokilometrów. W roku 2016 Francuzi zajęli już dalsze, 5 miejsce w rankingu – za Niemcami (315 774 mln tonokilometrów), Polską (290 749 mln tonokilometrów), Hiszpanią (216 997 mln tonokilometrów) i Wielką Brytanią (176 678 mln tonokilometrów).

 

Największe spadki francuscy przewoźnicy odnotowali po 2008 r. (-20,8 proc.) i jak dotąd nie wrócili do wyników sprzed kryzysu. Aktywność całego europejskiego transportu spadła w tym okresie o 10,5 proc., czyli niemal o połowę mniej niż we Francji.

Transport drogowy realizowany przez Francuzów

1999 2001 2005 2007 2009 2011 2015 2016
Miliony tonokilometrów 204 713 206 870 205 284 219 212 173 621 185 685 153 580 155 843
Tysiące ton 1 896 840 1 991 474 2 059 715 2 258 028 1 939 431 2 090 616 1 796 755 1 727 611

Źródło danych: Eurostat

Silna konkurencja ze Wschodu

Jak czytamy w raporcie ministerstwa, francuscy przewoźnicy zrealizowali w 2016 roku o 13,6 proc. mniej transportów niż w przed dwudziestoma laty. Największe spadki odnotowano w przewozach międzynarodowych (aż 73,4 proc.). Pod koniec lat 90. udział transportu międzynarodowego we wszystkich przewozach wykonywanych przez Francuzów wynosił 24,3 proc. W roku 2016 r. już zaledwie 7,5 proc. Oprócz kryzysu gospodarczego, do tak dużego spadku przyczyniła się konkurencja z zagranicy.

Ministerstwo wskazuje także na wzrost przewozów kabotażowych realizowanych we Francji przez przewoźników zagranicznych. Udział kabotażu w transporcie wykonywanym na terytorium francuskim z roku na rok się podnosi i obecnie wynosi 6,3 proc. (dla porównania w Austrii to 5,8 proc. w Niemczech 5,9 proc., w Belgii 6,5 proc.).

Komentarz redakcji:

Podsumowanie francuskiego resortu transportu to kolejny dowód na to, że forsowanie przez Paryż coraz surowszych przepisów unijnych to nic innego, jak próba odzyskania części europejskiego rynku. Francuzi liczą, że pod płaszczykiem troski o warunki pracy kierowców, uda im się wywalczyć to, co “zabrała” im konkurencja ze Wschodu. Wyniki z ostatnich lat pokazują jednak, że polskim przewoźnikom w zdobywaniu Europy nie przeszkadzają ani przepisy o płacy minimalnej dla delegowanych kierowców, ani inne bariery biurokratyczne. Konkurujemy z Zachodem nie tylko ceną, ale przede wszystkim elastycznością i jakością. I tego się trzymajmy!

Fot. Pixabay/CC0

Tagi