Liam Neeson jako bohaterski kierowca ciężarówki. To od niego będzie zależało życie kilkudziesięciu osób

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Uwięzieni pod ziemią górnicy, nieubłaganie kończący się czas i grupa odważnych kierowców ciężarówek z Neesonem na czele, przemierzających zamarznięty ocean, by ich uratować. W nowej produkcji Netflixa dzieje się chyba wszystko. Ale czy nie dlatego kochamy thrillery?

Po zawaleniu się kopalni diamentów w północnej Kanadzie, kierowca lodowej ciężarówki „big-rig” (Liam Neeson) musi poprowadzić szaleńczą misję ratunkową przez zamarznięty ocean. Aby uratować uwięzionych górników zmaga się z odmarzającymi wodami i potężnym sztormem i odkrywa, że prawdziwym zagrożeniem jest nie to, czego się spodziewał – głosi opis najnowszej produkcji Netflixa.

Kilka dni temu w sieci pojawił się pierwszy zwiastun. Gigantyczne ciężarówki driftują po śniegu, lód faluje i pęka im pod kołami, Liam Neeson stawia na desce rozdzielczej plastikową hawajską laleczkę i wyrusza na ratunek z miną typową dla zaprawionego w bojach twardziela.

„Liamowi za każdym razem przytrafiają się najbardziej niefortunne rzeczy” – zauważają internauci, przypominając sobie poprzednie filmy, w których Neeson ratuje nastoletnią córkę (“Uprowadzona”), żonę (“Uprowadzona 2”), a na koniec, gdy żony już się nie da – swoje dobre imię (“Uprowadzona 3”).

Tym razem do pomocy będzie miał grupę nieznających strachu posiadaczy prawka C+E. Nie byle jakich. Ciężarówkami sunącymi po kruchym lodzie jechać z nim będą m.in. Laurence Fishburne (pamiętny Morfeusz z “Matrixa”) i Amber Midthunder (znana z serialu “Legion”).

Reżyserem i autorem scenariusza jest Johnatan Hensleigh, który napisał kultową “Szklaną pułapkę 3” i “Armageddon”. Czy to oznacza, że szykuje się kawałek dobrego thrillera? Internauci wiedzą swoje.

Nie wiedziałem że da się zekranizować Ice Truck Simulator” – skwitował jeden z nich.

Fot. Screen z YT

Tagi