REKLAMA
Bibby

MAE bierze sprawy w swoje ręce

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę

Premier dodaje: "Zahamowanie wzrostu cen paliw jest konieczne, jeśli chcemy skutecznie walczyć z rosnącą inflacją w Polsce". Zgodnie z tymi słowami, do Polski trafi dodatkowych 60 mln baryłek (ok. 8 mln ton) ropy naftowej i paliw, które ustabilizują rynek i usprawnią dalsze konsultacje z kluczowymi producentami ropy naftowej.

Dostawy będą realizowane z zapasów na poziomie krajowym. Dodatkowe, pochodzące z rezerw państw członkowskich MAE, zatkają luki wynikające z braku dostaw z Libii. Do maja br. wyniosły one 132 mln baryłek (18 mln ton). Niemniej, eksperci reprezentujący MAE nie pozostawiają złudzeń – w najbliższym czasie nie ma co się spodziewać nowych dostaw z tego kraju. Na chwilę obecną zapasy MAE wynoszą 560 mln ton, wśród których jest 231 mln ton stanowiących zapasy publiczne utrzymywane wyłącznie na wypadek sytuacji kryzysowych.

Autor: Łukasz Majcher