Jeżdżące roboty pojawią się w kampusach uniwersyteckich i na osiedlach, gdzie będą odpowiadać za dostawy ostatniej mili. Jednorazowo każdy z nich jest w stanie przewieźć 50 paczek, w ciągu dnia – 500. Na jednym ładowaniu przejadą nawet 100 km.
Urządzenia, opracowane przez Akademię Damo należącą do Alibaby, mają usprawnić oraz uczynić tańszą obsługę ostatniej mili. Obsługę, która do tej pory, jak zauważa gigant e-commerce, była zbyt kosztowna, czasochłonna i niedostatecznie dobrze planowana.
Giganci mają problem
A gwałtowny rozwój handlu w sieci notowany w ostatnich latach wymaga, by usprawnić ten element działalności. W 2020 r. liczba paczek wysyłanych w Chinach przekroczyła 83 mld sztuk. Dla porównania – jeszcze w 2013 r. były to 9,2 mld – podaje portal euronews.com.
Nawet giganci branży e-commerce nie są na to gotowi.
Nie mamy wystarczającej liczby pracowników, aby dostarczyć tak wiele paczek do odbiorców… to niemożliwe bez automatyzacji i nowych technologii. Dlatego właśnie Xiaomanlv jest tak ważny – wyjaśnia Wang Gang, dyrektor Damo Academy’s Autonomous Driving Lab, cytowany przez businessinsider.es.
A boom na e-commerce w Chinach nie będzie ustawał. Z wielu przyczyn: pandemii, wygody, zmiany nawyków konsumenckich. Tylko w 2019 r. niemal dwie trzecie populacji Chin zrobiło zakupy w sieci – podaje euronews.com. Rośnie ponadto tamtejsza klasa średnia, żyjąca w miastach i ceniąca wygodę związaną z zakupami w internecie. Już ponad 60 proc. Chińczyków mieszka w dużych skupiskach urbanistycznych.
Tymczasem dostarczenie im paczek to nie lada wydatek. Koszty ostatniej mili wynoszą bowiem nawet 50 proc. całkowitych kosztów obsługi zamówienia.