REKLAMA
Inelo

Celnicy nie dali się nabić w butelkę

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Podejrzenia, że w jadącej z Ukrainy ciężarówce mogą znajdować się ukryte przed kontrolą celną papierosy, funkcjonariusze z komórki zwalczania przestępczości nabrali po prześwietleniu samochodu urządzeniem RTG oraz interpretacji uzyskanego w ten sposób obrazu. Uwagę funkcjonariuszy przykuła zwłaszcza podłoga w części ładunkowej pojazdu. Aby sprawdzić, co znajduje się wewnątrz, konieczny był rozładunek towaru – w sumie 26 palet ze szklanymi półlitrowymi butelkami. Na każdej z palet znajdowało się ponad 2 tys. butelek.

W trakcie szczegółowej rewizji okazało się, że podłoga naczepy została przekonstruowana na potrzeby przemytu. W tak przygotowanym schowku znajdowały się ponad 20 tys. paczek papierosów L&M. Ich szacunkowa wartość na polskim rynku wynosi blisko 225 tys. zł. Wartość papierosów na rynku niemieckim byłaby znacznie wyższa.

Kierujący ciężarówką 47-letni Siergiej K., obywatel Ukrainy, nie przyznał się do próby przemytu. Mężczyzna twierdził, że nic nie wiedział o ukrytych w naczepie papierosach.

Funkcjonariusze celni postawili kierowcy zarzut wprowadzenia na teren Unii Europejskiej papierosów bez polskich znaków akcyzy. Do wszczętego postępowania, oprócz papierosów, celnicy zatrzymali też samochód ciężarowy marki DAF o wartości 70 tys. zł oraz naczepę wartą 55 tys. zł.

Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Lublinie.

źródło: mf.gov.pl

Autor: Bogumił Paszkiewicz