Dużo tańsza alternatywa dla A2? Policzyliśmy, czy warto nią jechać

Ten artykuł przeczytasz w 8 minut

Nawet ponad 180 złotych mniej za przejazd zapłaci kierowca pojazdu ciężarowego, jeśli zamiast na A2 skieruje się na DK92. Oszczędność warta rozważenia? Przedstawiciel viaTOLL studzi emocje.

A2 nie cieszy się przychylnością kierowców w Polsce. Żeby się o tym przekonać, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę „jak ominąć A2” – wyświetli się blisko 70 tys. wyników. Wiele z nich to wpisy kierowców ciężarówek, którzy dzielą się sposobami, jak zaoszczędzić. Najczęściej polecają „ucieczkę na DK92” – drogę, która znalazła się na siódmym miejscu najbardziej dochodowych, objętych systemem viaTOLL. Dochody z niej od grudnia 2016 r. do maja 2017 r. wyniosły 22,83 mln zł.

Pamietam jak kiedys zrebkowozem zapierniczalem dk92, (…) cos kolo 60zl za przejazd pod viatoolem (przelot jakos od turka do dresdenka), szefowa jak zobaczyla na stronce viatol. pl dzienne koszty, musiala odreagować najtansza 0,5l z lidla, mowila czy nie idzie innaczej? ja na to ze Kulczykowa za 189 . Juz wiecej nie dzwonila o viatola 🙂 – wspomina jeden z internautów na forum wagaciezka.com [pisownia oryginalna].

Nawet 180 złotych taniej

Postanowiliśmy porównać koszty przejazdu A2, a ściślej mówiąc – jej prywatnym odcinkiem zwanym Autostradą Wielkopolską oraz alternatywnymi odcinkami DK92. Przyjęliśmy dwie trasy – z Konina (gdzie chętnie „uciekają” z autostrady kierowcy) do Poznania oraz do końca – niemal do niemieckiej granicy.

Wytypowaliśmy przykładowy pojazd – w kategorii DMC powyżej 12 t., na dodatek z EURO 4 ponieważ taki, jak zapewniało nas biuro prasowe viaTOLL, jest obecnie najpopularniejszy w systemie. Wyniki? Z Konina do Poznania kierowca zapłaci na A2 136 złotych, na DK92 – tylko około 25 zł. Przy dłuższym odcinku ta różnica jest jeszcze bardziej widoczna.

Szacunkowe koszty przejazdu przykładową ciężarówką:

Trasa A2 * DK92 (opłata w ramach viaTOLL)**
Konin – Poznań 136 zł ~25 zł
Konin – granica (Świecko) 244 zł ~62 zł

*Kategoria 4 – pojazdy samochodowe o więcej niż trzech osiach oraz pojazdy samochodowe o trzech osiach i więcej z przyczepami.
**Klasa emisji EURO 4 – samochód ciężarowy (z przyczepą lub bez), łączna DMC co najmniej 12 t.

DK92 dobrą alternatywą?

Wyliczenia potwierdziła również Autostrada Wielkopolska. Zofia Kwiatkowska z biura prasowego dodała przy tym, że „zgodnie z przepisami polscy kierowcy poruszający się po drogach krajowych mają do wyboru skorzystanie z płatnych odcinków autostrad i równoległych do nich odcinków bezpłatnych lub mniej płatnych (samochody ciężarowe)”. Przedstawiciel viaTOLL wypowiada się w podobnym tonie, zwracając jednak uwagę na koszty, jakie ponoszą kierowcy, nawet na „krajówce”.

– Gdyby DK92 nie była traktowana jako alternatywa dla A2, to presja na objęcie jej opłatami byłaby mniejsza – zauważa Dorota Prochowicz, rzeczniczka viaTOLL.

Co to znaczy? Na przykład systematyczne dodawanie kolejnych odcinków DK92 do systemu poboru opłat. Ostatnie takie poszerzenie nastąpiło całkiem niedawno, bo 9 lipca 2017 roku. To wówczas aż pięć dodatkowych odcinków DK92 zostało włączonych do systemu viaTOLL. Skutkiem tego cała sieć dróg objętych opłatą elektroniczną wzrosła już do blisko 3 660 kilometrów – czytamy na stronie operatora, który dodaje w rozmowie z nami, że rzeczywiście za tymi poszerzeniami stała m. in. chęć skierowania większej liczby pojazdów ciężarowych na autostradę.

Ważniejszy czas czy koszt?

Na razie trudno o dokładne wyliczenia, bo ostatnie dane Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad dotyczące pomiaru ruchu na opisywanych odcinkach dotyczą 2015 roku, a następne pojawią się dopiero w 2020 roku. Przedstawiciel viaTOLL studzi jednak entuzjazm tych, których wyobraźnię mogły rozpalić zestawienia stawek na DK92 i A2.

– To nie jest tak, że nagle cały ruch ciężarowy zjechał z autostrady – zapewnia Dorota Prochowicz. – Dla niektórych bowiem ważniejszy jest czas niż koszt. Na drodze krajowej nie ma tak płynnego ruchu jak na A2 – są ronda, zjazdy, objazdy, a to przekłada się na zwiększenie zużycia paliwa. W rzeczywistości więc koszty nie znikają, ale przesuwają się gdzie indziej – twierdzi.

Dochodzą do tego również czasowe utrudnienia na trasie oraz ograniczenia tonażowe. Obecnie GDDiKA informuje o remontach nawierzchni, wycince odrostów przy drzewach oraz oczyszczaniu rowów na DK92, w sumie na odcinku ponad 30 km. Zauważa również, że chociażby tuż przed Koninem trafić można na dotyczące miasta oznakowanie o ograniczeniu tonażowym.

Fot. viaTOLL

Ministerstwo krytykuje podwyżki

Nie da się jednak ukryć, że wysokie koszty na A2 mogą wzbudzać niezadowolenie. Kiedy 2 stycznia wprowadzone tam zostały podwyżki między innymi dla pojazdów ponadnormatywnych, skrytykowało je nawet Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, określając mianem “niezasadnych”.

– Kierowcy pojazdów o DMC poniżej 3,5 t za przejazd odcinkiem z Konina do Nowego Tomyśla muszą teraz zapłacić 40 gr za każdy kilometr. Dla porównania, na odcinkach zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad kierowcy płacą 10 gr za kilometr – zauważał Szymon Huptyś, rzecznik prasowy MIB. – GDDKiA negatywnie zaopiniowała wniosek koncesjonariusza w tej sprawie, niemniej – zgodnie z umową koncesyjną zawartą w 1997 r. – opinia ta nie jest wiążąca dla spółki.

Taką ocenę resort wydał mimo tłumaczeń rzeczniczki prasowej Autostrady Wielkopolskiej, że “podwyżka jest odzwierciedleniem realnych kosztów utrzymania autostrady, niezbędnych inwestycji oraz kosztów obsługi kredytów”.

– Do zarządzanej przez nas autostrady A2 z Nowego Tomyśla do Konina państwo i podatnicy nie dopłacają ani złotówki, w przeciwieństwie do autostrad publicznych, na których przejazdy dotowane są w ponad 60 proc. z budżetu państwa. Ważnym czynnikiem wpływającym na wysokość stawek jest również fakt, że opłaty za przejazd autostradami koncesyjnymi nie są zwolnione z 23 proc. podatku VAT. Naszych opłat nie można zatem porównywać ze stawkami na autostradach publicznych – przekonywała Zofia Kwiatkowska.

Autostrada Wielkopolska się nie boi

Decyzja mogła zmotywować kierowców do szukania alternatywnych tras. Jednak, jak przekonują przedstawiciele viaTOLL, nie na długo.

– Biorąc pod uwagę nasze historyczne doświadczenia, zawsze gdy wprowadzano opłaty za dany odcinek, a w szczególności za autostradę, można było zaobserwować odpływ potoku pojazdów na trasy alternatywne. Dlatego są one również pokrywane siecią viaTOLL. Zauważaliśmy też, że po ok. 3 miesiącach

wprowadzenia opłaty na trasie głównej ruch z powrotem na nią wracał – przekonuje Dorota Prochowicz.

 

Autostrada Wielkopolska zapewnia tymczasem, że nie boi się spadku zainteresowania kierowców. – Jeśli chodzi o wszystkie kategorie samochodów ciężarowych, to w ciągu ostatnich 4 lat ruch wzrósł o 14 proc. – zapewnia rzeczniczka prasowa firmy.

Czy polskie autostrady rzeczywiście są najdroższe w Europie?

Wysokość opłat drogowych pobieranych od kierowców samochodów osobowych w Polsce to temat drażliwy. Krajowe media alarmują, że Polacy już teraz płacą za drogi najwięcej w Europie. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście na naszych autostradach musimy sięgać do kieszeni głębiej niż na zachodzie i czy koszty budowy dróg są tak wysokie, jak się mówi.

 

 

Jak na razie po drogach w Niemczech, Belgii, Luksemburgu, Holandii, Danii, Finlandii, Litwie, Łotwie, Estonii osobówką można poruszać się bezpłatnie (w niektórych krajach płatny jest jedynie przejazd przez niektóre tunele i mosty). Wiadomo już jednak, że Niemcy planują wprowadzić opłaty od osobówek na autostradach i wszystkich drogach federalnych.

W wielu krajach Europy za przejazd autostradami i drogami szybkiego ruchu płaci się w formie winietek. Ich ceny zależne są od okresu ważności. Winiety obowiązują w Austrii, Szwajcarii, na Słowacji, w Czechach, na Węgrzech, w Słowenii, Bułgarii i Rumunii.

O formach i wysokości opłat w poszczególnych krajach przeczytacie w tym artykule.

Fot. Autostrada Wielkopolska

Tagi