Czy polskie autostrady rzeczywiście są najdroższe w Europie?

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty
|

19.04.2017

Wysokość opłat drogowych pobieranych od kierowców samochodów osobowych w Polsce to temat drażliwy. Krajowe media alarmują, że Polacy już teraz płacą za drogi najwięcej w Europie. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście na naszych autostradach musimy sięgać do kieszeni głębiej niż na zachodzie i czy koszty budowy dróg są tak wysokie, jak się mówi.

Opłaty na naszej najdroższej autostradzie A2 1 marca br. wzrosły o kolejne 2 grosze/km. Jak informuje zarządca drogi, Autostrada Wielkopolska SA od ponad miesiąca na trasie między Koninem a Nowym Tomyślem kierowcy osobówek płacą 0,38 zł za przejechany kilometr. Przejazd tym 150-kilometrowym odcinkiem kosztuje teraz 57 zł.

Spółka tłumaczy podwyżkę faktem, że fragment A2 między Koninem a Nowy Tomyślem jest jedynym, który w pełni utrzymuje się i finansuje z opłat pobieranych od kierowców. Cóż, w efekcie większość z nich, z oszczędności, rezygnuje z podróży płatną autostradą i wybiera alternatywną drogę. A jest na czym zaoszczędzić.

Jednak, czy rzeczywiście 0,38 zł za kilometr to najwyższa stawka w Europie?

Gdzie i ile płacimy za przejazd autostradami?

Jak na razie po drogach w Niemczech, Belgii, Luksemburgu, Holandii, Danii, Finlandii, Litwie, Łotwie, Estonii osobówką można poruszać się bezpłatnie (w niektórych krajach płatny jest jedynie przejazd przez niektóre tunele i mosty). Wiadomo już jednak, że Niemcy planują wprowadzić opłaty od osobówek na autostradach i wszystkich drogach federalnych.

W wielu krajach Europy za przejazd autostradami i drogami szybkiego ruchu płaci się w formie winietek. Ich ceny zależne są od okresu ważności. Winiety obowiązują w Austrii, Szwajcarii, na Słowacji, w Czechach, na Węgrzech, w Słowenii, Bułgarii i Rumunii.

W pozostałych krajach z kolei zapłacimy za przejazd w zależności od trasy i niekiedy także od normy emisji spalin, jaką spełnia nasz samochód.

We Francji, zgodnie z cennikiem obowiązującym od stycznia tego roku, za podróż prawie 180-kilometrowym odcinkiem z Allaines do Forges zapłacimy 23,6 euro, czyli ok. 100 zł. Zatem opłata za kilometr wynosi ok. 13 centów, czyli ok. 55 groszy.

W Hiszpanii za przejazd 136 km autostradą AP-7 z La Jonquera do Parets zapłacicie 13,55 euro (ok. 57 zł), czyli w przeliczeniu na złotówki 42 grosze za kilometr.

Więcej przykładów nie potrzebujemy, aby stwierdzić, że nasza “słynna” A2 jest droga, ale na pewno nie najdroższa w Europie.

Za ile buduje się drogi w Polsce i Europie?

Koszty budowy autostrad w Polsce są tematem równie “gorącym” jak stawki opłat drogowych. O horrendalnych kwotach, jakie idą na budowy autostrad w naszym kraju, krążą już legendy.

Wg badań firmy doradczej PricewaterhouseCoopers średni koszt budowy 1 kilometra autostrady w Europie wynosi 9,4 miliona euro.Tymczasem, koszt budowy 1 km autostrady w Polsce w badanym okresie wynosił 9,61 mln euro (według kursu NBP z dnia 14 września 2012, 1 euro = 4,0584 zł).

W Polsce autostrady buduje się zatem drożej niż w Czechach (8,9 miliona euro), czy Niemczech (8,2 miliona euro), ale taniej niż w Austrii (12,9 miliona euro) czy na Węgrzech (11,9 miliona euro). Warto jednak podkreślić, że średnią europejską mocno “zawyża” Holandia, w której przeciętny koszt budowy 1 kilometra autostrady wynosi 50 milionów euro. Rekord Holendrzy pobili w trakcie budowy 7-kilometrowego odcinka A4, który kosztował ich 1 miliard euro!

79449a3b-fea1-469f-8350-ec1612537ada?server=place2

Foto: wikipedia.org