Czerpanie przyjemności z jazdy nie zawsze jest możliwe. Są miasta na świecie, w których prowadzenie pojazdu staje się prawdziwym koszmarem.
Jeśli ktoś wybiera się do Salwadoru, Gwatemali, Panamy, Indonezji czy na Filipiny, powinien to przemyśleć dwa razy. To kraje, w których prowadzi się najtrudniej na świecie. Tak pokazuje wskaźnik satysfakcji kierowcy z aplikacji Waze, który analizuje doświadczenia milionów aktywnych użytkowników.
Aplikacja bierze pod uwagę:
- natężenie ruchu,
- surowość przepisów,
- jakość bezpieczeństwa infrastruktury,
- ofertę usług dla kierowców
- czynniki socjo-ekonomiczne (np. ceny paliwa).
Waze stworzyło specjalną punktację określającą poziom satysfakcji z jazdy – od 1 (bardzo źle) do 10 (satysfakcjonująco).
Jak się okazuje, najgorzej jeździ się w Salwadorze, Gwatemali, Panamie, Indonezji i na Filipinach. Jeśli zaś chodzi o miasta, największą zmorą kierowców jest Cebu na Filipinach, potem Bogor (w Indonezji), San Salvador (w Salwadorze) i Denpasa, Bandung i Surabaya (w Indonezji). Natomiast w Europie najgorsze doświadczenia za kółkiem „fundują” kierowcom Sankt Petersburg (Rosja) i stolica Rumunii, Bukareszt.
Gdzie jeździ się najlepiej?
Całe szczęście istnieją jeszcze miejsca, gdzie prowadzenie pojazdu to czysta przyjemność. Na czele rankingu miast znajduje się francuskie Valence, w którym kierowcy mogą cieszyć się świetną jakością dróg, tanim paliwem i centrum pomocy Waze. Godny uwagi jest fakt, że osiem dalszych miejsc w pierwszej dziesiątce zajmują inne francuskie miasta w towarzystwie amerykańskiego Greensboro.
Natomiast krajem, w którym jeździ się najlepiej jest, wg wskaźnika Waze, Holandia. Zaraz po niej Francja, Stany Zjednoczone, Czechy i Szwecja.