Celnicy z Kuźnicy wytypowali do kontroli szczegółowej Audi 80, którym 23-letni Białorusin wjechał „zielonym pasem – nic co oclenia” na teren przejścia granicznego Ponieważ samochód wydał się funkcjonariuszom podejrzany, do przeszukania pojazdu przystąpiła Koka – labrador wyszkolony do wykrywania papierosów.
Jak na czworonożnego specjalistę przystało, już po chwili drapaniem wskazała drzwi, nadkola, siedzenia i zbiornik paliwa niemieckiego samochodu. Po dokładnym sprawdzeniu zaznaczonych przez Kokę miejsc funkcjonariusze Służby Celnej znaleźli blisko 2000 paczek białoruskich papierosów o szacunkowej wartości rynkowej ok. 20 tys. złotych.
Za przemyt papierosów mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna oraz utrata nielegalnego towaru wraz z samochodem przystosowanym do jego przewożenia.
źródło: bialystok.uc.gov.pl
Autor: Bogumił Paszkiewicz