Chodzi o fragment A1 od Świerklan do granicy z Czechami. Podwykonawcy mieli płacić łapówki nie tylko za zlecenia, ale też za przymykanie oczu przez nadzorujących budowę na niespełniania wymogów dot. jakości materiałów. Sprawę ujawnił jeden z podwykonawców, który skontaktował się z wydziałem ds. korupcji komendy wojewódzkiej w Katowicach.
źródło: wnp.pl
Autor: Bartłomiej Nowak