Ceny złotego napoju z pianką podniósł już w kwietniu Krombacher i Veltins. Na maj wzrost cen piwa zapowiedział Bitburger i lider rynku Radeberger Group z licznymi markami od Jever i Schöfferhöfer przez Berliner Kindl, Stuttgarter Hofbräu po Allgäuer Büble i Freiberger.
Podwyżki cen są obecnie wprowadzane w handlu detalicznym i z pewnością staną się również widoczne dla konsumentów w tygodniach po Wielkanocy” – mówi Marcus Strobl, ekspert rynku piwa z firmy badawczej NielsenIQ cytowany przez niemiecki dziennik “Die Welt”. Strobl, szacuje, że skrzynka piwa (20 półlitrowych butelek) może być o około 1 euro droższa. Niemniej jednak wzrost cen powinien być umiarkowany i wynosić mniej niż 10 procent normalnej ceny.
Powodów wzrostu cen jest kilka, jeden z nich to wzrost kosztów logistyki – m.in. wskutek rosnących cen paliwa i opakowań.
Zdaniem Holgera Eichele, szefa Niemieckiego Stowarzyszenia Piwowarów (DBB), eksplozja cen paliw nie jest spowodowana faktycznym niedoborem ropy naftowej, ale raczej strachem przed wojną.
„Logistyka to jeden z obszarów, w których obserwowaliśmy znaczne wzrosty cen jeszcze przed atakiem na Ukrainę – obok kosztów surowców, opakowań, energii i personelu. Skoki cen kontenerów morskich też są ogromne” – oznajmił Eichele w wypowiedzi dla niemieckiego portalu transportowego eurotransport.de.
Kryzys wywołany przez COVID-19 w Chinach, dramatyczne korki w coraz większej liczbie portów kontenerowych i liczne problemy w globalnych łańcuchach dostaw powodują wielkie zaniepokojenie przemysłu piwowarskiego i wielu innych sektorów zorientowanych na eksport” – dodał Eichele.
Szef DBB zwraca też uwagę na gwałtowny wzrost cen opakowań. Ceny palet wzrosły w tym miesiącu o ok. 150 procent w porównaniu z tym samym okresem w 2021 roku, kartony – o około 40 procent, a folie – o 50 procent.