Tunel ułatwił życie mieszkańcom obydwu miejscowości. Wcześniej kierowcy musieli korzystać z górskich dróg, a te, zimową porą bywały zupełnie nie do przebycia. Obecnie tunelem przejeżdżać może do 400 pojazdów na godzinę. Dzienny ruch wynosi średnio 1000 aut. Tunel wyposażony jest w sterowany elektronicznie, rozbudowany system wentylacji i oczyszczania powietrza. "Główny szyb wentylacyjny wyposażono w wentylatory o wydajności 1,7 mln metrów sześciennych powietrza na godzinę." W tunelu zainstalowano kamery do monitoringu, liczne telefony alarmowe oraz specjalne gondole z gaśnicami. Co pół kilometra kierowcy napotykają zatoczki, które pozwalają na bezpieczne wykonanie manewru zawracania w razie zagrożenia. Na trasie powstały też trzy komory przypominające naturalne jaskinie. Owe pokoje zostały wyposażone w oświetlenie imitujące naturalne światło słoneczne. Zmęczeni podróżni mogą w jaskiniach wypocząć i zaznać relaksu.
Decyzja w sprawie lokalizacji tunelu zapadła w 1992 roku. Roboty ziemne rozpoczęto w roku 1995. Do pracy przystąpiły trzy zespoły. Dwa odpowiedzialne były za drążenie wjazdów do tunelu, zaś trzeci drążył kanał wentylacyjny. Prace w skale prowadzono przy użyci tradycyjnych metod strzałowych. Każdego dnia posuwano się o blisko 10 metrów dalej. Nad projektem inwestycji, oprócz inżynierów drogownictwa, pracowała cała armia ekspertów od bezpieczeństwa ruchu i psychologów. Koszt inwestycji zamknął się w kwocie 120 mln dolarów. Przejazd tunelem jest, rzecz jasna, bezpłatny.
źródło: interia.pl
Autor: Bogumił Paszkiewicz